PRZYPOWIEŚĆ O SIEWCY ( Mt 13, 1-9)

PRZYPOWIEŚĆ O SIEWCY ( Mt 13, 1-9)

Wstęp

W analizie egzegetycznej Mt 13,1-9 posłużono się metoda krytyki kompozycji, obejmującą perykopy z jej bezpośredniego kontekstu, ustalenie wewnętrznej budowy tekstu, analizę poszczególnych wierszy, omówienie kontekstu.

Wyodrębnienie perykopy

Przypowieść o siewcy składa się z trzech członów: pierwszy analizowany tutaj – Jezus opowiada przypowieść tłumom (13,1-9); drugi – racja mówienia w przypowieściach ( 13,10-17); trzeci – interpretacja przeznaczona dla uczniów (13,18-23).[1] Wybrana perykopa zaczyna cały ciąg nauczania Jezusa w przypowieściach, bowiem w (13,1) Jezus gdy wyszedł z domu usiadł nad jeziorem i zaczął nauczać tłumy ludzi. Perykopę tą w zupełnie naturalny sposób kończy Jezus mówiąc do ludu o tym żeby słuchali Jego słów (13,9).

Wyodrębnieniu perykopy z jej bezpośredniego kontekstu służą kryteria miejsca, czasu, osób, tematyki i inne. Nie wszystkie jednoznacznie pozwalają wyznaczyć granice narracji, lecz zastosowanie wszystkich kryteriów pozwala z powodzeniem wyznaczyć jej granice.

Kryterium miejsca

Przypowieść o siewcy znajduje się w kompozycji 6 mów Jezusa, gdzie 5 z nich kończy się formułą: „ gdy Jezus dokończył (tych mów itp.)” (7,28; 11,1; 13,53; 19,1) a 6 kończy się słowami: „wszystkich tych mów”. Każda z nich na początku na swój sposób podaje adresatów i poprzedzona jest osobnym scenariuszem: Jezus wychodzi na górę (5,1), ustanawia grupę dwunastu Apostołów (10,1-4), wchodzi do łodzi (13,1), stawia przed uczniami dziecko (18,1), mówi o katedrze Mojżesza (23,1), na zboczu Góry Oliwnej siada po tym jak zapowiedział jej zburzenie (24,1-3). Tradycyjnie wymienia się tu: kazanie na Górze, mowę misyjną, mowę o nauczaniu w przypowieściach (nad jeziorem), mowę o wspólnocie, mowę gróźb i mowę o końcu świata.[2]

Kryterium czasu

Wzmianka „Owego dnia” (13,1), pozwala oddzielić fabułę tej perykopy od poprzedniej, następnie przedstawienie za pomocą czynności wykonanych przez Jezusa: „wyszedł z domu”, „usiadł nad jeziorem”. Oddzielenie to wydaje się potwierdzać zwrot „wnet zjawił się tłum” (13,2), więc możemy założyć, że jest to początek kolejnej z mów Jezusa.

Kryterium osób

Postaciami występującymi w narracji są Jezus oraz wielki tłum ludzi. Występują w części pierwszej (13,1-3). W drugiej części jaką stanowi treść przypowieści, którą Jezus opowiedział tłumowi. Na końcu do pierwszej części nawiązuje zwrot Jezusa do słuchaczy (13,9). Kryterium osób stanowi pomoc w wyodrębnieniu perykopy z kontekstu.

Kryterium tematyki

Pierwsza przypowieść Mt 13,1-9, nazwana przypowieścią o siewcy, opo­wiada o różnym losie zasianych przez siewcę ziaren. Różnorodność losu jest wynikiem różnorodności gleby. Wprowadzenie ukazuje Jezusa w łodzi oraz słu­chający Go tłum na brzegu jeziora (ww. l-3a). Pierwsze zdanie przypowieści za­rysowuje sytuację: Siewca wyszedł siać (w. 3b). Część centralna obejmuje cztery sceny, w których ukazany jest los wysianych ziaren (ww. 4b-8). Warto zauwa­żyć, że w pierwszych dwóch przypadkach niepowodzenie ziarna jest rezultatem czynników zewnętrznych - ptaki i słońce - oraz specyfiki gleby. W dwóch kolej­nych przypadkach powodzenie lub niepowodzenie ziarna zależy wyłącznie od natury gleby. Pod koniec rozbrzmiewa zachęta do uważnego słuchania (w. 9).

Dzięki zastosowaniu kryterium miejsca, czasu, osób, tematyki, możemy wyznaczyć granice narracji na Mt 13,1-9

Struktura perykopy

Oto jeden z możliwych podziałów perykopy:

1) Wprowadzenie (13,1-3a)2) Przypowieść o siewcy (13, 3b-9)a) Siewca i zasiew (13, 3b)b) Los zasianego ziarna (ww. 4-8)- na drodze: ptaki wydziobały (w. 4)- na miejscu skalistym: wypaliło słońce (ww. 5-6)- między ciernie: ciernie zagłuszyły (w. 7)- na ziemię żyzną: wydały owoc (w. 8)c) Zachęta do uważnego słuchania (w. 9).

Analiza egzegetyczna

1) Wprowadzenie (13,1-3a)

1-2. Wzmianka chronologiczna: „Owego dnia..." (por. 22, 23 i 3, 1) wią­że mowę Jezusa z sceną spotkania Jezusa z Jego rodziną. Ponieważ spotkanie to miało miejsce w domu (12, 46), dlatego w celu spotkania się z ludźmi Jezus musi wyjść na zewnątrz, aby ludzie mogli z łatwością podejść. Wzmianka o tym, że Jezus „zasiadł" (dwukrotnie w l-3a) zdaje się wskazywać na Jego godność. W Starym Testamencie Bóg przedstawiany jest jako zasiadający na tronie. Obraz ten nie jest obcy ewangeliście Mateuszowi (5, 34n; 23, 22). Podkreślając godność Jezusa, ewan­gelista przedstawia Go w postawie zasiadającego jako Nauczyciela (5, In; 24, 3), Sędziego (19, 28; 25, 31), Władcę (20, 21nn; 26, 64). Z powodu wielkiego tłumu ludzi Jezus zasiada w łodzi (w. 2). Powstaje pytanie, czy Mateusz rozu­mie łódź w znaczeniu: Kościół. Jeśli tak, a jest to możliwe, Mateusz zaznaczałby w ten sposób, że od chwili zmartwychwstania i uwielbienia Jezusa, słowa Jezusa rozlegają się w Kościele i z Kościoła docierają do ludzi. Wydaje się jednak, że rola łodzi w tym miejscu nie jest tak doniosła. Ma­teusz nie wymienia jej już więcej w całym rozdziale 13. Wydaje się, że w tym miejscu łódź posiada podobne znaczenie jak góra w 5, 1 oraz 15, 29-32a. W oby­dwóch tych przypadkach Jezus zasiada, uczniowie zaś i rzesza zajmują miejsce naprzeciwko. Tutaj więc łódź daje możliwość przyjęcia postawy siedzącej, w od­różnieniu od rzeszy. Uczniowie, których obecność przemówienie zakłada, nie zostali wspomniani, ale włączeni w rzeszę. Z wyjątkiem 13, 10-23 w pierwszej połowie mowy Jezus zwraca się głównie do rzeszy. Obok towarzyszących Jezu­sowi uczniów, obok przedstawicieli władz żydowskich, zdecydowanych wrogów Jezusa, trzecią wyróżniająca się grupą w Ewangelii Mateusza jest rzesza (o,cloj). W Ewangelii Mateusza reprezentuje ona grupę Żydów wyraźnie odróżniającą się od wrogich faryzeuszów. Kiedy faryzeusze oskarżają Jezusa dokonującego egzorcyzmów o łączność z Belzebubem (9, 34; 12, 24), rzesza jest pełna podziwu (9, 33) i uznania (12, 230. Kiedy uczeni oskarżają Jezusa o bluźnierstwo (9, 3), rzesza wysławia Boga, który taką moc dał ludziom (9, 8). Saduceusze zamierzają podchwycić Jezusa w słowach (22, 23-28), tłumy zdumione są Jego nauką (22, 33) itp. Te właśnie rzesze słuchają nauczania Jezusa (4, 23nn; 5, In; 7, 28; 9, 35; 11, 1), doświadczają uzdrowień ze swych słabości (4, 23nn; 9, 35; 14, 14; 15, 30; 19, 2). W Ewangelii Mateusza rzesza to owce, które poginęły z domu Izraela, teren działalności misyjnej Kościoła.

3a. Jezusowe słowa wypowiadane do zgromadzonej rzeszy ewangelista na­zywa „mówieniem w przypowieściach". Wyrażenie „przypowieść" (parabolh,) Mateusz przejmuje od Marka. Pod pewnym względem przyjmuje znaczenie, ja­kie słowo to ma u Marka, pod innym je poszerza. Podobnie jak Marek pierwszy ewangelista pojmuje przypowieść jako rodzaj wypowiedzi zagadkowej. Podobnie jak Marek przyjmuje, że jest to przemówienie skierowane do tych „na zewnątrz", tj. dla Żydów i ich przywódców. Z drugiej strony, Mateusz dodaje własne rozu­mienie „przypowieści". W charakterystyczny sposób usunął to słowo z 12, 25 (Mk 3, 23), tak że nie występuje ono przed rozdz. 13. W ten sposób Mateusz dzieli czas przemawiania Jezusa na otwarte przemawianie oraz przemawianie w sposób zagadkowy. Mateusz posługuje się tym słowem w rozdz. 13 dwanaście razy oraz pięć razy w rozdziałach pozostałych. Powód jest najprawdo­podobniej ten, że Mateusz pragnie podkreślić, że oskarżenie, jakie Jezus kieruje przeciwko Żydom w rozdz. 13 ma formę przypowieści. W ten sposób Mateusz ukazuje mowę w przypowieści jako wielki punkt zwrotny w swojej Ewangelii. Oznacza on, że Jezus przyszedł głosić i nauczać (4, 17. 23; 9, 35; 11, 1), został jednak odrzucony. W konsekwencji Jezus kieruje zarzut przeciw Żydom, prze­mawia do nich w formie zagadkowej, w przypowieściach. W ten sposób objawia, że Żydzi nie są już dłużej uprzywilejowanym narodem, któremu Bóg przekazuje swe objawienie, ale ludem oczekującym sądu, ponieważ odrzucili swego Mesja­sza.

1) Przypowieść o siewcy (13, 3b-9)3b-8.

Przypowieść wymienia siewcę, ale zajmuje się głównie ziarnem i ono jest podmiotem w kolejnych wypowiedziach. W trakcie siania pada ono na róż­ną glebę. Wprawdzie siewca nie wysiewa ziarna umyślnie na drogę ani na grunt skalisty, ale opowiedziane przypadki są bardzo prawdopodobne lub nawet nie do uniknięcia. Powstaje natomiast wątpliwość, czy wypowiedź o plonie trzydziesto-krotnym, sześćdziesięciokrotnym lub stokrotnym jest wypowiedzią realistyczną.

Warto pamiętać co umożliwi nam wyobrazić sobie i to pomoże lepiej zrozumieć kontekst przypowieści mianowicie, że gruntu skalistego lub wręcz odkrytych, bazaltowych wzniesień w górnej Galilei jest szczególnie dużo, zwłaszcza w okolicach Kafarnaum, gdzie jak się zdaje, była wygłoszona przypowieść o siewcy.[3]

Ponieważ Mateusz przekazuje przypowieść bezpośrednio po rozdziałach 11 - 12 oraz przed 13, 10-17, wynika stąd, że Mateusz posługuje się przypowie­ścią w celu podsumowania rozdziałów 11 - 12, w których znajdujemy informa­cje o odrzuceniu Jezusa przez Żydów oraz o wierze uczniów. W konsekwencji w 13, 10-17 Jezus wypowiada wyrok na Izraela i błogosławieństwo dla uczniów. Mając na uwadze powyższy kontekst staje się dość jasne, że ewangelista poprzez przypowieść podsumowuje rozdz. 11 - 12 a zarazem podaje uzasadnienie dla sądu i błogosławieństwa w 13, 10-17. Mateusz rozumiał przypowieść o siewcy następująco. Siewcą jest Jezus. Niegdyś przekazywał swe orędzie osobiście; po swoim Zmartwychwstaniu przemawia poprzez Kościół. Sianiem jest czynność głoszenia. Tym, co jest siane - jest słowo. Podobnie jak siewca sieje hojnie, tak też Bóg nie jest oszczędny w swej łasce i słowo było hojnie głoszone w Izraelu. Podobnie jednak jak straty podczas siewu są znaczne z powodu niepomyślnego losu ziarna, tak też głoszenie słowa Żydom doznało znacznej straty. Jest jednak słowo, które padło na glebę żyzną i przyniosło owoc. Taką glebą jest Kościół i uczniowie, którzy przyjęli głoszone słowo, a ono wydało plon.

Jeśli przyjmiemy, że takie właśnie jest rozumienie ewangelisty Mateusza, po­wstaje pytanie o sens przypowieści w głoszeniu Jezusa, czyli o jej pierwotne znaczenie. Objaśnienia idą w dwóch kierunkach. Niektórzy upatrują pierwotny punkt ciężkości w zakończeniu, a zatem we wskazaniu na bogaty plon ziarna na żyznej ziemi. Przypowieść służyłaby zatem dodaniu otuchy słuchaczom: Jezuso­we głoszenie niezawodnie osiągnie swój cel. Trzy negatywne przykłady miałyby wzmocnić końcowe wrażenie albo wskazać na przeszkody, na jakie napotyka gło­szenie królestwa. Królestwo Boże przezwycięży jednak katastrofę śmierci Jana Chrzciciela i niepowodzenia Jezusowego nawoływania. Siewca nie załamie się wobec licznych przeciwności. Przypowieść ukazu­je kontrast pomiędzy ziarnem, które ginie (ww. 4-7), a ziarnem, które przynosi plon (w. 8), pomiędzy słowem głoszonym Izraelowi, na które zabrakło odpowie­dzi, a słowem głoszonym uczniom, które plon taki wydało. Pomijając różnorodność gleby warunkującej różne plony, poszczególne ziarna, nawet gdy spadają razem na dobrą glebę, owocują niejednakowo. Drugi kierunek w od­powiedzi na pytanie o pierwotny sens przypowieści sugeruje, że takim właśnie pierwotnym sensem przypowieści była refleksja Jezusa nad sukcesami i niepo­wodzeniami głoszenia. Akcent spoczywa wówczas zarówno na wypowiedziach wyrażających niepowodzenie, jak i pozytywnej końcowej wypowiedzi. Tekst miałby zatem charakter medytacji. Jak każdy nauczyciel, tak też i głosiciel Bo­żego słowa powinien liczyć się z niepowodzeniem. Przedstawiciele obydwóch kierunków interpretacji uważają alegoryczne objaśnienie Mt 4, 13-20 jako dzieło popaschalnej wspólnoty. W odniesieniu do pierwszej z nich byłoby to odstąpienie od pierwotnego sensu, w odniesieniu do drugiej raczej konkretyzacja.

9. Wyrażenie: „Kto ma uszy, niechaj słucha!" jest wezwaniem do pilnego słuchania. Dla słuchających tłumów słowa te były ostrzeżeniem i przypomnie­niem, że Izrael w przeszłości nie był pilnym słuchaczem (Jr 5, 21; Ez 3, 7. 27; 12, 2). W ten sposób podkreślona jest wina Izraela z powodu odrzucenia słowa. Dla członków Mateuszowego Kościoła jest to zachęta i przestroga przed stawianiem przeszkód słowu.[4]

Zakończenie

Idea tajemnicy królestwa przenika tak część narracyjną, jak również mowę tej części Ewangelii, którą możemy nazwać: Tajemnicą Królestwa Niebieskiego obejmowałaby trzy rozdziały: jedenasty, dwunasty i trzynasty.

Szczególnie zaś cały rozdział trzynasty stanowią pouczenia w formie przypowieści, z których pierwsza nosi nazwę przypowieści o siewcy, druga przypowieści o chwaście, a trzecia – właściwie złożona z dwóch obrazów – to przypowieść o skarbie i perle. Każda z tych przypowieści posiada własne, podane przez samego Chrystusa wyjaśnienie.[5]

kl. Maciej Dębogórski

MWSD we Wrocławiu



[1] Za „Wstęp do nowego Testamentu” Ks. Ryszard Rubinkiewicz s.156.

[2] Za „Teologia Nowego Testamentu” Joachim Glinka s.224.

[3] Za „Komentarz Praktyczny do Nowego Testamentu. Cz. I. s. 80.

[4] Za „Nowy Komentarz biblijny. Ewangelia wg. Św. Mateusza.” S.524-526.

[5] Za „Komentarz Praktyczny do Nowego Testamentu. Cz. I. s. 79.