Homilia na Uroczystość NMP Królowej Polski (03.05.2011)

Ks. Janusz Kręcidło MS

Maryja Matka i Matka Kościół

Dzisiejsza uroczystość ma dla nas Polaków nie tylko religijny, lecz także patriotyczny charakter. W wymiarze religijnym czcimy dziś Najświętszą Maryję Pannę jako Królową naszej Ojczyzny i wszystkich Polaków, rozsianych po całym świecie. W wymiarze patriotycznym uświadamiamy sobie dzisiaj, że nasi rodacy, wobec zagrożenia katastrofą rozbiorów, podjęli działania dla ratowania państwa, uchwalając 3 maja 1791 r. pierwszą w Europie a drugą w świecie konstytucję.

1. Geneza uroczystości NMP Królowej Polski

Na całym świecie Matkę Jezusa czci się pod setkami a może nawet tysiącami różnych tytułów i wezwań. Jej opieki i wstawiennictwa doświadczają wierni w różnych zakątkach świata, uznając Ją z jednej strony za „własność” całego Kościoła, z drugiej zaś, czując się przez Nią szczególnie wybrani i uprzywilejowani. Nasi rodacy poprzez wieki doświadczali tego w bardzo mocny sposób. Świadectwem są tu tak liczne na polskiej ziemi maryjne sanktuaria, cudowne obrazy, figurki, wota wdzięczności dla Maryi itd. Wyrazem tej maryjnej pobożności naszych przodków jest także kult Matki Jezusa jako Królowej naszej ojczyzny.

Historycy twierdzą, że tytułu Matki Bożej Królowej Polski zaczęto używać już w drugiej połowie XIV w. (Grzegorz z Sambora). Formalnie jednak Maryja została obwołana Królową Polski we lwowskiej katedrze 1 kwietnia 1656 r. przez króla Jana Kazimierza, który ślubował: „Ciebie za patronkę moją i za królową państw moich dzisiaj obieram”. Trzysta lat później, 26 sierpnia 1956 r., z inicjatywy Prymasa Tysiąclecia, episkopat Polski ponownie zawierzył naród polski NMP i odnowił śluby złożone przez Jana Kazimierza. Wydarzenie to, które zostało utrwalone na najnowszych kartach naszej historii jako Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, zgromadziło w Częstochowie około miliona wiernych, co w dobie komunistycznego terroru było niezwykłą manifestacją wiary i patriotyzmu.

2. Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego

Przypomnijmy sobie w dniu dzisiejszym fragment tego niezwykłego ślubowania, które przecież nie straciło na ważności. 55 lat po owym wydarzeniu powinniśmy składać te śluby z nie mniejszą gorliwością:

Wielka Boga-Człowieka Matko! Bogarodzico Dziewico, Bogiem sławiona Maryjo! Królowo świata i Polski Królowo!

Gdy upływają trzy wieki od radosnego dnia, w którym zostałaś Królową Polski, oto my, Dzieci Narodu Polskiego i Twoje Dzieci, krew z krwi Przodków naszych, stajemy znów przed Tobą, pełni tych samych uczuć miłości, wierności i nadziei, jakie ożywiały ongiś Ojców naszych.

My, Biskupi polscy i Królewskie Kapłaństwo, Lud nabyty zbawczą Krwią Syna Twojego, przychodzimy, Maryjo, znów do Tronu Twego, Pośredniczko Łask wszelkich, Matko Miłosierdzia i wszelkiego pocieszenia.

Przynosimy do stóp Twoich niepokalanych całe wieki naszej wierności Bogu i Kościołowi Chrystusowemu - wieki wierności szczytnemu posłannictwu Narodu, obmytego w wodach Chrztu świętego.

Składamy u stóp Twoich siebie samych i wszystko, co mamy: rodziny nasze, świątynie i domostwa, zagony polne i warsztaty pracy, pługi, młoty i pióra, wszystkie wysiłki naszej, drgnienia serc i porywy woli.

Stajemy przed Tobą pełni wdzięczności, żeś Dziewicą Wspomożycielką wśród chwały i wśród klęsk tylu potopów.

Stajemy przed Tobą pełni skruchy, w poczuciu winy, że dotąd nie wykonaliśmy ślubów i przyrzeczeń Ojców naszych.

Spojrzyj na nas, Pani Łaskawa, okiem Miłosierdzia Twego i wysłuchaj potężnych głosów, które zgodnym chórem rwą się ku Tobie z głębi serc wielomilionowych zastępów oddanego Ci Ludu Bożego.

Królowo Polski! Odnawiamy dziś śluby Przodków naszych i Ciebie za Patronkę naszą i za Królową Narodu polskiego uznajemy.

Zarówno siebie samych, jak i wszystkie ziemie polskie i wszystek Lud polecamy Twojej szczególnej opiece i obronie.

Wzywamy pokornie Twojej pomocy i miłosierdzia w walce o dochowanie wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, Kościołowi świętemu i jego Pasterzom, Ojczyźnie naszej świętej, Chrześcijańskiej Przedniej Straży, poświęconej Twojemu Sercu Niepokalanemu i Sercu Syna Twego. Pomnij, Matko Dziewico, przed Obliczem Boga na oddany Tobie Naród, który pragnie nadal pozostać Królestwem Twoim, pod opieką Najlepszego Ojca wszystkich narodów ziemi.

Przyrzekamy uczynić wszystko, co leży w naszej mocy, aby Polska była rzeczywistym Królestwem Twoim i Twojego Syna, poddanym całkowicie pod Twoje panowanie w życiu naszym osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym (…).

3. Maryja Matka i Matka Kościół

Słowa z dzisiejszego pierwszego czytania, z dwunastego rozdziału Apokalipsy Jana wywarły ogromny wpływ na wyobraźnię i pobożność chrześcijańską: „Potem wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. (…) I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię. I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało porwane jej Dziecię do Boga i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga”. Stały się one inspiracją dla wielu artystów, zwłaszcza malarzy i rzeźbiarzy, których wyobraźnia interpretuje ten tekst, ukazując postać pięknej kobiety, na jej głowie znajduje się aureola złożoną z gwiazd a jej stopy depczą smoka. Pobożność chrześcijańska zrozumiała bowiem ten tekst jako wypełnienie tzw. protoewangelii z Księgi Rodzaju (3, 15): „Wprowadzam nieprzyjaźń pomiędzy ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono ugodzi cię w głowę, a ty ugodzisz je w piętę”. W powszechnym odbiorze ta kobieta z Ap 12 i Rdz 3 to Matka Jezusa Mesjasza i Zbawiciela świata. Istnieje jednakże druga uprawniona interpretacja Ap 12: Niewiasta, o której tu mowa to Kościół, który walczy o zbawienie powierzonych mu przez Chrystusa wiernych.

Krótki tekst z Ewangelii Jana, tzw. Jezusowy testament z krzyża (19, 25-27), który przed chwilą usłyszeliśmy, występuje często w liturgii Kościoła w uroczystości i święta dedykowane Najświętszej Maryi Pannie. „Obok krzyża Jezusa stały: Matka Jego (…). Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: ‘Niewiasto, oto syn Twój’. Następnie rzekł do ucznia: ‘Oto Matka twoja’”. Kiedy słyszymy te słowa myślimy o pośredniczącej roli Matki Jezusa w naszym zbawieniu. Jest to najbardziej uzasadniona interpretacja tego fragmentu Ewangelii. Ale już Ojcowie Kościoła dostrzegali w tym tekście coś więcej: Uważali, że Matka Jezusa symbolizuje tu Kościół powszechny, któremu umierający Zbawiciel powierza troskę o wszystkich Jego uczniów a uczniom nakazuje czcić Kościół jako Matkę.

A zatem w obu dzisiejszych czytaniach – z Ap 12 i z Ewangelii Jana 19, 25-27 – jest mowa zarówno o macierzyńskiej roli Matki Jezusa wobec Kościoła, jak i o macierzyńskiej funkcji Kościoła wobec wierzących w Jezusa. Maryja jest Matką Kościoła a Kościół jest zobowiązany roztaczać macierzyńską troskę o powierzonych mu wiernych. Wierni zaś powinni uznać macierzyńską rolę zarówno Maryi, jak i Kościoła. Jako patrioci uświadamiamy sobie dziś również, że nasza ojczyzna, Polska, jest naszą Matką. Wymiar religijny i patriotyczny zespalają się więc w dzisiejszej uroczystości w jedno. Jest to dobry moment, żebyśmy, jako chrześcijanie i Polacy, uświadomili sobie na nowo i dali osobistą odpowiedź na pytania:

1. Kim dla mnie/nas jest Maryja Matka i Królowa Polski?

2. Jakie konsekwencje wypływają dla mnie/nas z faktu, że Kościół jest moją/naszą Matką?

3. Co znaczy dla mnie/nas być Polakiem – człowiekiem wierzącym, obywatelem państwa i patriotą?