Przyoblekliście się w Chrystusa (Ga 3,27-29)

Tekst grecki i polski

27 ὅσοι γὰρ   27 Bo wy wszyscy,  
εἰς Χριστὸν ἐβαπτίσθητε   którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, 
Χριστὸν ἐνεδύσασθε  przyoblekliście się w Chrystusa. 
28 οὐκ ἔνι Ἰουδαῖος  28 Nie ma już Żyda 
οὐδὲ Ἕλλην  ani poganina, 
οὐκ ἔνι δοῦλος  nie ma już niewolnika 
οὐδὲ ἐλεύθερος  ani człowieka wolnego, 
οὐκ ἔνι ἄρσεν  nie ma już mężczyzny  
καὶ θῆλυ  ani kobiety, 
πάντες γὰρ ὑμεῖς  wszyscy bowiem 
εἷς ἐστε  jesteście kimś jednym 
ἐν Χριστῷ Ἰησοῦ  w Chrystusie Jezusie. 
29 εἰ δὲ ὑμεῖς Χριστοῦ  29 Jeżeli zaś należycie do Chrystusa,  
ἄρα τοῦ Ἀβραὰμ σπέρμα ἐστέ   to jesteście też potomstwem Abrahama, 
κατ’ ἐπαγγελίαν κληρονόμοι  dziedzicami zgodnie z obietnicą. 

 

Najważniejsze słowa greckie

  • βαπτίζω [baptizō] – „zanurzać”, „myć”. Takie znaczenie w grece klasycznej ma jeden z ważniejszych czasowników chrześcijaństwa. Owszem czasami przyjmuje znaczenia mniej lub bardziej metaforyczne gdy mowa jest o statku zanurzającym się w morzu (czyli tonącym) albo o tłumach obmywających oblężone miasto, ale nie ma znaczenia religijnego. Septuaginta nie wnosi nic nowego, czasownik pojawia się w niej jedynie cztery razy, najczęściej w znaczeniu dosłownym: 2Krl 5,14; Jdt 12,7; Syr 34,25 i raz metaforycznym, gdy podmiotem jest bezbożność (Iz 21,4, LXX różni się w tym miejscu od tekstu hebrajskiego). W Nowym Testamencie można odnaleźć ten czasownik w klasycznym znaczeniu w Mk 7,4 i Łk 11,38. Również rzeczownik βαπτισμός [baptismos] („obmycie”) w Nowym Testamencie zbliża się do znaczenia znanego z greki klasycznej, chociaż ma wyraźny odcień religijny, zasadniczo odnosząc się do rytualnych obmyć Starego Testamentu (Mk 7,4.8; Hbr 9,10) i sprawiając problem z właściwą interpretacją w Hbr 6,2. Zazwyczaj jednak na kartach Nowego Testamentu czasownik βαπτίζω odnosi się do jednego z dwóch obrzędów religijnych, które należy od siebie wyraźnie odróżnić: chrztu Janowego i chrztu w imię Jezusa. Kilka razy pojawia się również w metaforycznym znaczeniu jako synonim śmierci Jezusa na krzyżu. Najciekawszy jest jednak fakt, że autorzy biblijni nie korzystają z rzeczownika βαπτισμός na określenie chrztu, lecz tworzą nowe słowo: βάπτισμα [baptisma], które odtąd na stałe wejdzie do słownika pisarzy chrześcijańskich.
  • δοῦλος [dulos] – „niewolnik”. Z punktu widzenia języka polskiego bardzo podobne słowo już pojawiło się na łamach tego cyklu: διάκονος („sługa”). O ile jednak określenie „sługa” odnosi się do człowieka, który oddaje swoje usługi drugiemu, to niewolnik, jak na to wskazuje także polski źródłosłów, to ktoś, kto nie ma swojej woli – jest własnością swojego pana, a jego przeciwieństwem, co widać także w Liście do Galatów, jest człowiek wolny, ἐλεύθερος [eleutheros]. Oczywiście niewolnik zazwyczaj pełni funkcję sługi swojego pana, ale w drugą stronę zależność nie jest taka oczywista: niejednokrotnie sługami byli ludzie wolni, któzy wynajmowali się w zamian za określone wynagrodzenie. Ta różnica jest widoczna także w języku greckim: o διάκονος już było, zaś δοῦλος pochodzi prawdopodobnie od czasownika δέω [deō], „wiązać”, „przywiązać”. W szerszym znaczeniu termin δοῦλος określa też człowieka, który całkowicie podporządkowuje się czyjejś woli albo panowaniu: w ten sposób Jezus mówi o niewoli grzechu (J 8,34), zaś Paweł sam siebie określa jako sługę Jezusa (np. Rz 1,1). Osiem razy na kartach Nowego Testamentu występuje również czasownik δουλόω [duloō], który w zależności od użytej strony gramatycznej oznacza „brać w niewolę” albo „stawać się niewolnikiem”, zaś w Liście do Galatów Paweł wykorzystuje go, by napisać o „byciu w niewoli” (Ga 4,3).
  • Ἰησοῦς [Iēsus] – „Jezus”. To imię również nie pochodzi z języka greckiego, lecz hebrajskiego. Jego pierwotna forma to yehoshuaʿ, później zredukowana do yeshuaʿ i oznacza „JHWH jest zbawieniem” (od czasownika yashaʿ, „zbawiać”). Chociaż polska tradycja, by podkreślić wyjątkowość osoby i imienia Jezusa Chrystusa, dość konsekwentnie przypisuje imię Jezus jedynie synowi Maryi, to jednak nie odpowiada to rzeczywistości zapisanej na kartach Pisma Świętego. W Starym Testamencie można znaleźć kilka postaci noszących to imię, z których najważniejszą jest następca Mojżesza, Jozue syn Nuna, który wprowadził Izraelitów do Ziemi Obiecanej. Oprócz niego znany jest również Jozue z Bet-Szemesz (1Sm 6,14), arcykapłan Jozue (Za 3,1) i wreszcie Jezus, syn Syracha, który był autorem Księgi Mądrości Syracha (Syr 51,30). Także na kartach Nowego Testamentu Zbawiciel ma kilku imienników: jednego ze swoich przodków, Jezusa, syna Eliezera (Łk 3,29) oraz Jezusa zwanego Justusem, nieznanego bliżej chrześcijanina z otoczenia św. Pawła (Kol 4,11). Co ciekawe szereg starożytnych rękopisów Ewangelii wg św. Mateusza imię to nosi również Jezus Barabasz, więzień, który odzyskał wolność podczas procesu Chrystusa przed Piłatem.

 

Biblię Biblią wyjaśniać

  • J 17,20-23: „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, by świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i że Ty ich umiłowałeś, tak jak Mnie umiłowałeś”.
  • Kol 3,9-11: „Nie okłamujcie się nawzajem, boście zwlekli z siebie dawnego człowieka z jego uczynkami, a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu [Boga], na obraz Tego, który go stworzył. A tu już nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz wszystkim we wszystkich [jest] Chrystus”.
  • 1Kor 12,12-13: „Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscy bowiem w jednym Duchu zostaliśmy ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscy też zostaliśmy napojeni jednym Duchem”.

 

Ojcowie Kościoła

  • „Przyjście Chrystusa daje bowiem początek ludowi chrześcijańskiemu, a narodziny Tego, który jest głową tego ludu, są też i narodzinami ciała.
    Wprawdzie każdy z powołanych ma swoje odrębne miejsce w tym ciele, a z biegiem czasu powstają ciągle nowe pokolenia dzieci Kościoła, to jednak wszyscy wierni, jako całość, wywodzą się z jednego źródła chrzcielnego: wszyscy oni są współukrzyżowani z Chrystusem w Jego męce; z Nim w zmartwychwstaniu razem wskrzeszeni, a we wniebowstąpieniu umieszczeni po prawicy Ojca; tak też i w tych narodzinach są w Nim wespół zrodzeni.
    Ktokolwiek bowiem z wierzących w jakiejkolwiek części świata zostaje odrodzony w Chrystusie, w tymże narodzeniu staje się nowym człowiekiem i dla niego zerwane są więzy łączące go dotychczas ze skażonym pokoleniem, z którego się wywodził. Jego pochodzenie nie jest już ziemskie, z ziemskiego ojca, lecz jest wszczepiony w Zbawiciela. On stał się Synem Człowieczym, abyśmy mogli stać się synami Bożymi. Gdyby się bowiem nie uniżył i nie zstąpił do nas, nikt z nas nie byłby w stanie wznieść się ku Niemu o własnej mocy” (św. Leon Wielki, Kazanie 6 na Narodzenie Pańskie, 2).


Biblia w sztuce

Rembrandt van Rijn, Chrzest eunucha (1626) Museum Catharijneconvent w Utrechcie, public domain