Na Czwartek II tyg.Wlk.Pos.(8.03.07) - Cierpliwe dzieci Abrahama

Umarł żebrak

i aniołowie zanieśli go

na łono Abrahama.

Łk 16,22 -ewangelia mszalna

Fragment przypowieści o Bogaczu i ubogim Łazarzu.

Co oznacza to dziwne wyrażenie "zanieść na łono Abrahama". Przyjrzyjmy się poszczególnym słowom począwszy od ostatniego. Abraham to człowiek, który zaufał obietnicy Boga, że bedzie miał liczne potomstwo "i poczytano mu to za sprawiedliwość" (Rz 4,22). Łono jest miejscem gdzie kształtuje się potomstwo (Ps 139,13). Zanieść coś oznacza przemieścić daną rzecz, która sama pozostaje bierna (inaczej niż np. przemieścić SIĘ). Umieszczenie kogoś na łonie oznacza wzięcie osoby w posiadanie: adopcję w przypadku obcego dziecka  (Rt 4,16) i przyjęcie żony (2Sm 12,8). Wynika z tego, że "zanieść na łono Abrahama" oznacza uznanie Łazarza, za duchowego potomka Abrahama. Cierpliwość w znoszeniu upokorzeń jest bowiem formą wiary, że wszystko, co dzieje się człowiekowi w tym świecie, jest pod Bożą kontrolą i ma swój sens zamierzony przez Boga. Człowiek nie zdobywa jednak tego własną mocą, lecz podając sie łasce Bożej. Oto prawdziwa wiara, oto  prawdziwa ufność godna pierwszego patriarchy! Św. Agustyn podkreśla jeszcze jeden aspekt: " 'Łono Abrahama' oznacza odpoczynek błogosławionych biedaków, do których należy Królestwo Niebieskie, przyznane im po zakończeniu obecnego życia". Chociaż Abraham zgromadził wielki majątek w postaci licznych stad i sług, to jednak przez większą część życia znosił największe ubóstwo: brak potomstwa. I oto ubogi, który zwykł leżeć u bram bogacza stał się jego kolejnym synem.

Ufajmy Bogu i znośmy różne niedostatki, abyśmy stali się dziećmi Abrahama!

Jan Budzyński