Mt 11,1-24: Jezus przychodzi jako Mądrość  i Sędzia

 1 2 1024x596

1. Autor nieznany, Deesis, XIII w., Hagia Sofia, Istambuł (źródło: commons.wikimedia.org)

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia:

1 Gdy Jezus skończył dawać te wskazania dwunastu swoim uczniom, odszedł stamtąd, aby nauczać i głosić [Ewangelię] w ich miastach. 2 Tymczasem Jan, skoro usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów 3 z zapytaniem: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?” 4 Jezus im odpowiedział: „Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: 5 niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. 6 A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie”. 7 Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: „Coście wyszli obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? 8 Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. 9 Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. 10 On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę. 11 Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. 12 A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu, a zdobywają je ludzie gwałtowni. 13 Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. 14 A jeśli chcecie uznać, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. 15 Kto ma uszy, niechaj słucha! 16 Ale z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przesiadujących na rynku dzieci, które głośno przymawiają swym rówieśnikom: 17 «Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili». 18 Przyszedł bowiem Jan, nie jadł ani nie pił, a oni mówią: «Zły duch go opętał». 19 Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a oni mówią: «Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników». A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”. 20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których dokonało się najwięcej Jego cudów, że się nie nawróciły. 21 „Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, przetrwałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie”.

Krytyka literacka:

Kontekst i kompozycja

  1.  Fragment Mt 11,1-24 otwiera trzecią kolejną sekcję w Ewangelii św. Mateusza (11,1-12,50), spośród pięciu, które tworzą strukturę dzieła analogiczną do Pięcioksięgu ST. Sekcja ta koncentruje się na zagadnieniach związanych z tajemnicami królestwa Bożego.
  1.  Można przyjąć, że werset 1 stanowi pomost, który łączy jednostkę poprzedzającą 10,5-42 z fragmentem 11,2-24. Cały rozdział 10 był związany z przepowiadaniem królestwa Bożego i obejmował dwa zasadnicze fragmenty: Wybór Dwunastu Apostołów (10,1-4) oraz Drugą Mowę Jezusa (10,5-10,42).
  1.  W perykopie Mt 11,2-24 można wyodrębnić mniejsze jednostki:

11,2-6 – pytanie Jana Chrzciciela o tożsamość Jezusa i Jego odpowiedź

11,7-15 – świadectwo Jezusa o Janie Chrzcicielu

11,16-19 – sąd Jezusa o „tym pokoleniu”

11,20-24 – zapowiedź sądu Bożego

  1.  Po fragmencie zawierającym dialog Jezusa z uczniami Jana Chrzciciela, św. Mateusz umieszcza Jego modlitwę skierowaną do Ojca (11,25-27). Jezus wyjawia w niej, że tajemnica królestwa Bożego jest niedostępna dla tych, którzy do misterium działania Boga przykładają kryteria mądrości tego świata. Królestwo Boże będzie rozpoznane i przyjęte przez ludzi, którzy są «nepioi» (w tłum. BT: prości). Jezus myśli o osobach, które nie oczekują, że Bóg musi działać zgodnie z normami i hierarchią akceptowaną w świecie doczesnym, ale są otwarte na inny sposób Jego panowania i prowadzenia historii.

Gatunek literacki

Egzegeci w większości są zgodni co do tego, że fragment Mt 11,2-24 należy do zbioru mów Jezusa (być może tzw. źródło Q). Poszczególne mniejsze jednostki tekstu mają charakter konwersacji (11,2-6), konfrontacji (11,7-19) i parenezy (11,20-24). Wewnątrz znajduje się też jeden werset, który należy do gatunku literackiego określano mianem «makaryzmów» (Mt 11,6).

Orędzie teologiczne

  1.  W Mt 4,12 św. Mateusz odnotował fakt, że uwięzienie Jana Chrzciciela miało miejsce przed rozpoczęciem publicznej działalności Jezusa. W tym kontekście pytanie o tożsamość Jezusa w Mt 11,2-3 było związane z relacją o «czynach Chrystusa» (dosł. dziełach Chrystusa [ta erga tou Christou]), która dotarła do więzienia. Chodziło o cudotwórczą działalność Jezusa opisaną w Mt 8-9. Jan Chrzciciel pyta: «Czy Ty jesteś tym, który ma przyjść?» Jezus nie odpowiada wprost na to pytanie, ale odwołuje się do swoich dzieł, z których można wnioskować, że w Nim zaczynają się spełniać zapowiedzi mesjańskie, zwłaszcza znane z proroctw Izajasza (zob. Iz 35,5-6; 61,1nn).
  1.  Dialog Jezusa z uczniami Jana Chrzciciela znajduje się pomiędzy Kazaniem na Górze oraz nauczaniem i cudotwórczą działalnością Jezusa, a Jego męką i zmartwychwstaniem. W tym kontekście bardzo ważną rolę spełnia kolejny makaryzm, wypowiedziany przez Jezusa: «Szczęśliwy / błogosławiony (makarios) jest ten, który we Mnie nie zwątpi (dosł. który nie zgorszy się Mną [gr.: skandalisthe en emoi])» (Mt 11,6). Jezus nie odpowiada na pytanie Jana Chrzciciela wprost, ale każe mu skonfrontować informacje o Jego działalności i nauczaniu z zapowiedziami mesjańskimi, które Jan doskonale znał z proroctw Starego Testamentu. Wśród nich są Pieśni o Słudze Pańskim (Iz 42-53), a zwłaszcza najtrudniejsza z nich Pieśń czwarta (Iz 52,13 – 53,12), gdzie Mesjasz zostaje ukazany jako «mąż boleści, oswojony z cierpieniem (…), wzgardzony i odepchnięty przez ludzi (…), jak baranek prowadzony na rzeź» (por. Iz 53,3.7). Jezus wskazuje, że tym, co odsłania tajemnicę Jego boskiej tożsamości i misji mesjańskiej, jest Jego nauka oraz dzieła, ale do tej samej kategorii świadectwa będzie należała Jego męka i śmierć na krzyżu. Wypowiadając kolejny makaryzm Jezus wskazuje na fakt, że jeśli ktoś nie potrafi rozpoznać tajemnicy Jego osoby na podstawie znaków, które czyni, to tym bardziej będzie mu trudno uwierzyć w Niego, gdy On zostanie wystawiony na publiczne pośmiewisko, osądzony, umęczony i ukrzyżowany pomiędzy złoczyńcami. Makaryzm Jezusa z Mt 11,6 w odróżnieniu od Mt 5,3-12 jest w liczbie pojedynczej. Z tego faktu można wysunąć wniosek, że w pierwszym rzędzie słowa Jezusa były skierowane do Jana Chrzciciela jako Poprzednika Pańskiego, który przez swoje świadectwo i męczeństwo jako pierwszy miał podzielić los Mesjasza. Jezus wlewa w serce Jana Chrzciciela ufność w sens tego, co go spotyka i zaprasza do wytrwania na drodze paschalnej do końca.
  1.  Po dialogu z uczniami Jana Chrzciciela, Jezus zwraca się do tłumów, które dobrze znały proroka znad Jordanu, ale w kontekście jego uwięzienia przez Heroda być może powątpiewały o nim. Z pewnością pytanie, które nurtowało bacznych obserwatorów działalności Jana, dotyczyło jego relacji z Bogiem oraz natury jego misji. Czy Jan Chrzciciel był rzeczywiście prorokiem z woli Boga? W historii zbawienia wielcy prorocy jak Mojżesz, Eliasz, czy Jeremiasz, zawsze wychodzili z opresji wskutek objawienia się mocy Boga. Tym razem Jan pozostawał nadal w więzieniu. To mogło rodzić pytania i wątpliwości. Jezus odpowiada w sposób zdecydowany wskazując, że Jan jest największym z dotychczasowych proroków, który został powołany, aby «przygotować drogę dla Niego» (Mt 11,10; por. Ml 3,1). Nawiązując wprost do słów Malachiasza oraz zestawiając misję Jana z zapowiedzią ponownego objawienia się Eliasza w czasach eschatologicznych, Jezus jednoznacznie stwierdza, że w Janie Chrzcicielu spełniają się dotychczasowe proroctwa o czasach ostatecznych. Jan jest zapowiadanym Eliaszem, a jednocześnie największym z proroków. Zastanawiające jest stwierdzenie Jezusa, że «najmniejszy w królestwie Bożym większy jest od Jana» (Mt 11,11). Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć sens tych słów, ale najprawdopodobniej chodzi tu o nowe kryterium – kategorię wiary. W tym kluczu uprzywilejowany dostęp do królestwa Bożego będą mieli «ludzie gwałtowni» (Mt 11,12), którzy jako grzesznicy osiągną zbawienie dzięki wierze, że Jezus z Nazaretu jest Mesjaszem i Synem Bożym. Tacy ludzie, działający wbrew logice tego świata (zwłaszcza w obliczu procesu i męki Jezusa), jako pierwsi posiądą królestwo Boże i «wyprzedzą» tych, którzy mieli dostęp do Bożych obietnic wskutek przynależności do historycznego Izraela.
  1.  Kontynuując powyższy wątek Jezus wypowiada słynne «Biada!» wobec niewiary mieszkańców Galilei, którzy pomimo tego, że widzieli Jego cuda i słuchali Jego słów, podążają w kierunku śmierci (Mt 11,20-24). Kluczowym słowem w wypowiedzi Jezusa jest czasownik «nawracać się», (w j. gr.: metanoein; Mt 11,20). Nawrócenie to nie polega jedynie na poprawie życia moralnego, ale – zgodnie z etymologią greckiego terminu – na nowej logice w myśleniu (meta + nous = przekraczanie [dotychczasowego] sposobu myślenia). O jakim nawróceniu Jezus myśli? Z kontekstu wynika, że chodzi tu o przyjęcie nowej koncepcji zbawienia, o wejście na drogę życia, którą On sam proponuje jako Mesjasz. To jednak wymaga pozostawienia za sobą wszystkich dotychczasowych modeli zbawczych «wypracowanych» w judaizmie oraz wyjścia poza utarte i ogólnie akceptowane oczekiwania w odniesieniu do postaci mesjasza. Takie nawrócenie – co Jezus wyrazi w swojej modlitwie następującej bezpośrednio po «Biada!» – jest możliwe tylko wówczas, gdy człowiek trwając w wierze zamienia mądrość tego świata na mądrość Bożą (11,25-27). Tylko wówczas może odnaleźć drogę, która prowadzi do życia wiecznego. Jak się wkrótce okaże drogę tę przejdzie do samego końca Jan Chrzciciel.

Ojcowie Kościoła:

Zwiastun nawet w piekle

„Tak jakby w ogóle nie znał Tego, którego wskazywał, i jakby nie wiedział, czy Ten, którego tożsamość głosił, prorokując, chrzcząc i wskazując, jest właśnie Tym. Ale problem ten zostaje szybko rozwiązany, jeśli się zważy czas i porządek dokonanych rzeczy. Pozostawiony bowiem w nurtach Jordanu [Jan] zaświadczył, że właśnie Ten jest Odkupicielem świata; posłany zaś do więzienia wypytuje, czy Ten przybędzie, nie dlatego, by wątpił, że Ten właśnie jest Odkupicielem świata; stara się natomiast dowiedzieć, czy Ten, który sam z siebie przybył na świat, sam z siebie także zstąpi do lochów piekła. Tego bowiem, którego jako Jego poprzednik ogłosił światu, przez śmierć poprzedzał także w zstąpieniu do piekieł. Stwierdza więc: «Tyś jest, który masz przyjść, czy też innego czekamy?». Jakby otwarcie mówił: «Jak raczyłeś narodzić się dla ludzi, daj poznać, czy raczysz też dla ludzi umrzeć – bym ja, byłem już poprzednikiem Twego narodzenia, stał się też poprzednikiem Twojej śmierci i bym ogłosił, że przybędziesz do piekieł, jak już ogłosiłem, że na świat przybyłeś»”.

św. Grzegorz Wielki, Homilie na Ewangelie VI,1

W domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą

„Jeśliby wcześniejsze zdanie zostało skierowane przeciw Janowi – a wielu tak sądzi, gdy [Pan] mówi: «Błogosławiony, kto we Mnie nie zwątpi» – dlaczego teraz o Janie głosi się tak wielkie pochwały? Ponieważ jednak stojący wokół tłum nie pojął ukrytego sensu owego zapytania i sądził, że Jan powątpiewał o Chrystusie, którego sam [przecież wcześniej] wskazał, [Jezus powiedział] to, aby zrozumieli, że Jan nie dla siebie zadał to pytanie, ale ze względu na swoich uczniów. «Po coście – powiada – wyszli na pustynię?» Czy po to, aby zobaczyć człowieka podobnego do trzciny, który miotany jest wszelkim wiatrem i przez niestałość umysłu powątpiewa o Tym, którego wcześniej głosił? Albo może popycha go zawiść, a jego głoszenie wynika z próżnej chwały, aby z niej czerpać zyski? Dlaczegóż miałby pragnąć bogactw – czy aby mieć uczt pod dostatkiem? Żywi się szarańczą i miodem leśnym. Czy aby w miękkie szaty się odziewać? Sierść wielbłądzia jest jego okryciem. Tego rodzaju pożywienie i odzież są uznawane w więzieniu, a głoszenie prawdy takie ma właśnie mieszkanie. Pochlebcy zaś, ci, którzy się ubiegają o zyski i szukają bogactw, opływają w rozkosze, odziewają się w miękkie szaty, zamieszkują domy królów. Z tego staje się jasnym, że surowe życie i pełne powagi nauczanie winno unikać salonów królewskich i stronić od pałaców zniewieściałych ludzi”.

św. Hieronim, Komentarz do Ewangelii według św. Mateusza II, 11,7-8

Rozróżnienie przyczyny i skutku

„«Mądrość została usprawiedliwiona przez swoich synów», to jest przez tych, którzy zadając gwałt królestwu niebieskiemu, zdobyli je przez usprawiedliwienie z wiary; wyznają, że sprawiedliwe są dzieła Mądrości, ponieważ przeniosła działanie swoje z zatwardziałych i niewiernych na wierzących i kierujących się nią. Warto zastanowić się nad treścią powiedzenia: «Mądrość została usprawiedliwiona». Oczywiście Pan tu mówi o sobie. Jest On bowiem Mądrością nie z powodu jej skutków, lecz z swej natury. Każda bowiem rzecz ma swoją moc; zadaniem zaś mocy jest skutek; czym innym jest działanie mocy, a czym innym jest sama moc, podobnie jak różni się działający od skutku działania”.

św. Hilary z Poitiers, Komentarz do Ewangelii wg św. Mateusza XI,9

Więcej miłosierdzia dla Sodomy

„Nie bez powodu Jezus wymienia Sodomę. Chciał przez to powiększyć jeszcze oskarżenie. Bo to, że okazują się gorsi nie tylko od tych, którzy żyli wtedy, lecz nawet od tych, którzy byli kiedyś, jest największym dowodem ich niegodziwości. Podobnego porównania dokonuje również w innym miejscu, gdzie Żydów zestawia z mieszkańcami Niniwy i królową z południa i w ten sposób ich potępia. Mieszkańcy Niniwy i królowa z południa byli ludźmi, którzy starali się postępować dobrze, co mocno kontrastuje z postawą Żydów, którzy lekceważyli przyjście Boga. Na ten kontrast wskazał także Ezechiel, kiedy potępił Jerozolimę: «Ty usprawiedliwiłaś swoje siostry przez wszystkie twe obrzydliwości». Jezus wszędzie chętnie powołuje się na Stary Testament, lecz nie ogranicza się do tego. Wzbudza w nich jeszcze większy strach, gdy mówi, że stali się jeszcze gorsi niż Sodomici i mieszkańcy Tyru; chce to podkreślić zarówno przez «biada», jak i przez strach, który chce w nich wzbudzić».

św. Jan Chryzostom, Homilie na Ewangelię według św. Mateusza XXXVII,4

Kultura i sztuka:

1 2Autor nieznany, Deesis, XIII w., Hagia Sofia, Istambuł (źródło: commons.wikimedia.org)

2 1

Uczniowie Jana Chrzciciela towarzyszą cudom Chrystusa, ok. 1250-1330 r., mozaika w Baptysterium św. Jana Chrzciciela, Florencja (źródło: commons.wikimedia.org)

3 1

Giovanni di Paolo, Jan Chrzciciel w więzieniu odwiedzony przez dwóch uczniów, ok. 1455-1460 r., Art Institute of Chicago (źródło: artic.edu)

4 1

Uczniowie odwiedzają Jana Chrzciciela w więzieniu, ok. 1250-1330 r., mozaika w Baptysterium św. Jana Chrzciciela, Florencja (źródło: commons.wikimedia.org)

5 1

John Martin, Zniszczenie Sodomy i Gomory, 1852 r., Laing Art Gallery, Newcastle (źródło: europeana.eu)

Mt 11,1-30 w wersji video (w j. angielskim) - https://www.youtube.com/watch?v=S4uK6kUfoyQ

Hymn o św. Janie Chrzcicielu «Ut queant laxis» (Paweł Diakon, VIII wiek) - https://www.youtube.com/watch?v=SeaNGu831PM

Aktualizacja w życiu Kościoła:

1. Katechizm Kościoła Katolickiego

KKK 523 

„Święty Jan Chrzciciel jest bezpośrednim poprzednikiem Pana (por. Dz 13,24). posłanym, by przygotować Mu drogi (por. Mt 3,3). «Prorok Najwyższego» (Łk 1, 76) przerasta wszystkich proroków (Por. Łk 7,26), jest ostatnim z nich (por. Mt 11,13), zapoczątkowuje Ewangelię (por. Dz 1,22; Łk 16,16), pozdrawia Chrystusa już w łonie matki (por. Łk 1,41) i znajduje radość jako «przyjaciel Oblubieńca» (J 3,29), nazywając Go Barankiem Bożym, «który gładzi grzech świata» (J 1,29). Poprzedzając Jezusa «w duchu i mocy Eliasza» (Łk 1,17), świadczy o Nim swoim przepowiadaniem, swoim chrztem nawrócenia, a w końcu swoim męczeństwem (por. Mk 6,17-29)”.

KKK 1428

„Wezwanie Chrystusa do nawrócenia nadal (…) rozbrzmiewa w życiu chrześcijan. To drugie nawrócenie jest nieustannym zadaniem dla całego Kościoła, który obejmuje «w łonie swoim grzeszników» i który będąc «święty i zarazem ciągle potrzebujący oczyszczenia, podejmuje ustawicznie pokutę i odnowienie swoje» (Sobór Watykański II, Lumen gentium, 8). Ten wysiłek nawrócenia nie jest jedynie dziełem ludzkim. Jest on poruszeniem «skruszonego serca» (Ps 51,19), pociągniętego i dotkniętego łaską (Por. J 6,44; 12,32). pobudzającą do odpowiedzi na miłosierną miłość Boga, który pierwszy nas umiłował (Por. 1 J 4,10)”.

KKK 1429

„(…) Święty Ambroży mówi o dwóch rodzajach nawrócenia w Kościele: «Kościół ma wodę i łzy: wodę chrztu i łzy pokuty» (Św. Ambroży, Epistulae, 41,12: PL 16,1116 B)”.

2. Nauczanie papieży

„Jan Chrzciciel rozpoczyna swoje głoszenie za czasów cesarza Tyberiusza, w 27-28 r. po Chrystusie, i w wyraźny sposób wzywa ludzi, którzy przybywali, by go słuchać, do przygotowywania drogi na przyjęcie Pana, do prostowania krzywych ścieżek własnego życia poprzez radykalne nawrócenie serca (por. Łk 3,4). Chrzciciel nie ogranicza się jednak do głoszenia pokuty, ale uznając, że Jezus jest «Barankiem Bożym», który przyszedł, by zgładzić grzech świata (por. J 1,29), z głęboką ufnością wskazuje na Jezusa jako na prawdziwego wysłannika Boga, usuwając się w cień, aby Chrystus mógł wzrastać, być słuchany i naśladowany. Przelanie własnej krwi na świadectwo wierności przykazaniom Bożym, jest ostatnim aktem Chrzciciela, który nie ugiął się i niczego nie wyparł, wypełniając do końca swoją misję. Św. Beda, mnich z IX w., tak mówi w swoich Homiliach: «Św. Jan za [Chrystusa] oddał swoje życie, choć nie kazano mu wyprzeć się Jezusa Chrystusa, kazano mu tylko przemilczeć prawdę» (por. Hom. 23: CCL 122, 354). Nie przemilczał prawdy i umarł za Chrystusa, który jest Prawdą. Właśnie z miłości do prawdy nie poszedł na kompromis i nie lękał się upominać w ostrych słowach tych, którzy zagubili Bożą drogę”.

Benedykt XVI, Castel Gandolfo, 29.08.2012 r.

„Zadanie Jana Chrzciciela polegało nie tyle na tym by głosić, że Jezus przychodzi i przygotować na to lud, lecz na daniu świadectwa o Jezusie Chrystusie, na świadczeniu o tym własnym życiem. Dać świadectwo o drodze obranej przez Boga dla naszego zbawienia: drodze upokorzenia. Paweł wyraził to jasno w Liście do Filipian: «Jezus uniżył samego siebie aż do śmierci i to śmierci krzyżowej». Śmierć na krzyżu, droga wyniszczenia i upokorzenia jest też naszą drogą, drogą, którą Bóg wskazuje chrześcijanom, by iść naprzód”.

Franciszek, Homilia w Domu św. Marty, 05.02.2020 r.

Pytania do modlitwy i refleksji:

  1. W jakich momentach / wydarzeniach doświadczyłeś/-aś w swoim życiu obecności Boga, mocy Jezusa Chrystusa?
  1. Czy jesteś człowiekiem, który potrafi dziękować Bogu za dar wiary, za przynależność do Jezusa Chrystusa oraz za włączenie do wspólnoty Kościoła katolickiego? W jaki sposób to się wyraża w twojej codzienności? W jakich sytuacjach pomimo tego, co otrzymujesz od Boga, wchodzisz na drogę szemrania i narzekania?
  1. Na ile w swoim myśleniu, w relacjach z innymi, a także w postępowaniu kierujesz się logiką Ewangelii, a na ile mądrością tego świata? Jak to się objawia? Kiedy i w jakich sytuacjach w ostatnim czasie dokonało się w tobie nawrócenie i wejście na drogę Jezusa?
  1. Na czym konkretnie polega twoja chrześcijańska pokuta, asceza, o której Jezus mówił w kontekście grzesznej kondycji ludzi z Korozain i Betsaidy?

Lektura pogłębiająca:

S. Fausti, Wspólnota czyta Ewangelię według św. Mateusza, Częstochowa 2007, str. 218-234.

A. Paciorek, Ewangelia według św. Mateusza – rozdziały 1-13, NKB I, Częstochowa 2005, str. 455-478.

Ks. dr Piotr Kot, kl. Maciej Glinka – WSD Legnica