Mt 11,25-30: Jezus objawia Ojca Źródło życia i mądrości dla pokornych

 wyr

Foto: Ks. Adrian Stępień

Tekst biblijny

25 W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. 26 Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. 27 Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. 28 Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. 29 Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. 30 Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».
 

Krytyka literacka

Kontekst i kompozycja:

• Tekst będący przedmiotem komentarza jest fragmentem kończącym partię tekstu poświęconą sformułowaniu zarzutów wobec osób nieprzyjmujących nauki Chrystusa, pochodzących z głównych miast Galilei.
• Podobnie jak w czasach, kiedy Bóg kierował swoich proroków do ludu, nie jest on w stanie właściwie odczytać tożsamości Jezusa i Jana Chrzciciela (Mt 11,7-15), mimo iż wszystkie kryteria odnośnie do tego rozstrzygnięcia zostały podane na kartach Pism Świętych dostępnych w tamtym czasie.
• Bezpośrednim kontekstem dla słów Jezusa zawartych w Mt 11,25-30 jest jego nauczanie skierowane do miast Galilei Korozain, Betsaidy i Kafarnaum, w którym zarzuca ich mieszkańcom nierozpoznanie „znaków czasu”, które towarzyszą jego misji i nauczaniu. „Znaki i cuda”, których dokonuje na terenie tych miast, według niego byłyby w stanie obudzić wiarę w mieszkańcach pogańskich krain Tyru i Sydonu. Tego skutku nie wywołują jednak w żydowskich miastach, co będzie głównym przedmiotem ich oskarżenia w dniu sądu Boga nad nimi (Mt 11,20-24).
• Zatem punktem wyjścia do lektury analizowanego fragmentu jest zawodność ludzkiego umysłu w interpretowaniu „znaków czasu”, które się dokonują przez pryzmat przekazanego przez Boga objawienia zawartego Pismach świętych ówczesnego judaizmu. Analizowany fragment wskazuje, kto do owego odczytywania „znaków czasu” jest właściwie predysponowany.

Struktura:

• Styl tekstu wyraźnie różni się od wcześniejszej części. Charakteryzuje go podniosłość i obecność wielu powtarzających się sformułowań wskazujących na paralelne równolegle relacje między poszczególnymi członami.
• Podział tekstu w oparciu o występujące w tekście kluczowe słowa wytycza trzy następujące części: 1. ww. 25-26 – dominujący rzeczownik pater; 2. w. 27 – połączony z pierwszą częścią powtarzającym się rzeczownikiem pater występującym w relacji do słowa hyios. W tej części główny akcent pada na przekazanie wiedzy o osobie (apokalypto) Ojca Synowi; 3. w. 28-30 – zawiera zachętę do podjęcia relacji z Jezusem, która niesie ze sobą konkretne obietnice.
• Analiza występującego w tekście słownictwa wskazuje na powiązania treściowe z innymi istotnymi perykopami Ewangelii. Sformułowania pater, ouranos, ge przypominają Modlitwę Pańską, natomiast czasownik manthano – matheteuo z 28,18–19; rzeczowniki hyios, pater i apokalypto przypominają perykopę 16,16–17.
Gatunek literacki
• We fragmencie dostrzega się obecność formy żydowskiej modlitwy, doksologii (w. 25-26); logionu – formy charakterystycznej dla wypowiedzi Jezusa przekazującej prawdę dotyczącą Królestwa Bożego (w. 27) oraz żydowskiej formuły mądrościowej zachęcającej do podjęcia danej aktywności (w. 28-30).

Orędzie teologiczne:

• Jezus wychwala Boga w tym fragmencie z bardzo zaskakującego powodu. Wyrażenie rozpoczynające fragment, wiążące modlitwę Jezusa z niewrażliwością mieszkańców Galilei na Jego Słowo wskazuje, że owo dziękczynienie wypływa właśnie ze skonfrontowania się Jezusa ze zjawiskiem niewiary. Apostrofa do Boga Ojca, Tego który suwerennie panuje nad wszystkim (został nazwany Ojcem nieba i ziemi), ale jest też w pełnym tego słowa znaczeniu Ojcem – bliskim i pełnym dobroci dla swoich dzieci (gr. Pater użyte tekście jest prawdopodobnie tłumaczeniem aram. abba), wyraża uwielbienie za to, że w posłudze Jezusa realizuje się wola Boża, urzeczywistniając się w reakcji ludzi na Jego obecność i czyny, których dokonuje, wyrażającej się albo w przyjęciu orędzia o Królestwie, albo w jego odrzuceniu.
• Świętość, suwerenność Boga w jego działaniu wyraża się w byciu Tajemnicą dla ludzi, w odkrywaniu prawdy o sobie tym, którym chce. Nikt z uzurpujących sobie do tego prawo nie będzie w możności wniknięcia w jego istotę. Żadna metoda naukowa ani duchowa droga wtajemniczenia nie będzie skuteczna, jeśli nie będzie przyzwolenia ze strony Boga, aby objawić się człowiekowi. Motyw tajemniczości Boga był dosyć żywy szczególnie w Qumran. Objawienie prawdy w tym fragmencie ma eschatologiczny rys, wyraża nadzieję na rychłe wypełnienie się obietnic dotyczących odnowienia obecnej rzeczywistości, kierując uwagę do tekstów prorockich takich jak Jr 31,34 i Ha 2,14, które zapowiadają ujawnienie prawdy przed końcem czasów.
• Tekst przeciwstawia mądrych i roztropnych (sofon kai syneton) prostaczkom (nepiois). To słownictwo koncentruje uwagę na sferze poznawczej człowieka, na wysiłku, jaki musi on włożyć w poznanie rzeczywistości. Paradoksalnie to nie ci, którzy poświęcają swoje siły, aby zbierać wiedzę i ją interpretować w celu wyciągnięcia konkretnych wniosków budujących tzw. mądrość osiągają to, czego pragną, ale są nimi ci, którzy tego wysiłku nie podejmują. Pod określeniem „mądrzy” ukrywa się cała izraelska religijna arystokracja studiująca Torę. Studia nad nią czyniły człowieka mądrym. W rzeczywistości zaślepieni nie potrafią zrozumieć i zasymilować prawdy, z którą mają do czynienia. Jest to standardowy motyw obecny m.in. w Starym Testamencie w Księdze Izajasza (por. Iz 29,14), czy w Nowym Testamencie w 1 Liście do Koryntian św. Pawła (1 Kor 1,19. 21. 26–29.) oraz w Qumran. Termin nepios znaczący dosłownie „niemowlę lub dziecko” w kontekście tego tekstu będzie oznaczał „nieletni, niedojrzały”. Jezus ma prawdopodobnie na myśli tłum, który go na co dzień otaczał, (heb. ‘am ha arec) lud ziemi, biednych i niewykształconych ludzi, który przez obciążenie codzienną pracą nie miał czasu na zgłębianie mądrości na wzór znawców Tory. Ta uosobiona mądrość Boża staje dziś przed nimi w Jezusie, dając im się poznać. Fragment z ww. 25-26 wskazuje adresatów Dobrej Nowiny o Królestwie Bożym, którymi są z woli Boga ‘anawim „ubodzy Boga”.
• W wersecie w. 27 akcent zostaje przesunięty na Syna. Pierwsza część perykopy wskazuje na adresatów objawienia Królestwa Bożego. Część druga wyrażona w charakterystycznym dla Jezusa „logionie” wskazuje, kto objawia Ojca i dlaczego akurat czyni to ta osoba, która została obdarowana wyjątkowymi kompetencjami w tym zakresie. Ten werset jest kluczowym tekstem, na którym św. Mateusz buduje wyjątkowość postaci Jezusa. Stąd wynika popularność tego tekstu wśród teologów snujących refleksję nad naturą relacji w Trójcy Świętej. Ta idea jest oczywiście późniejsza w stosunku do tekstu, który stanowi klarowny fundament jej zasadności.
• Jezus nazywa siebie Synem (hyios). Pierwszym krokiem w przekonaniu do posiadania prawa do objawiania Boga jest ustalenie relacji Bóg – Jezus. Określenie siebie synem kogoś wskazuje na wyjątkowo bliską relację z tą osobą. Św. Mateusz w wielu innych miejscach swojej Ewangelii używał sformułowania „Syn Boży” (por. 3,14; 14,33; 16,16; 17,5; 27,54). Relacja między Jezusem a Bogiem jest wyjątkowa. Wykracza poza społeczne rozumienie naturalnych relacji ojciec – syn. Ojciec wszystko przekazał (paredothe) Jezusowi. Postawienie na początku zdania słowa „Syn” wskazuje na postawienie mocnego akcentu na osobę Jezusa. W zdaniu użyto strony biernej, co pozwoliło na podkreślenie kto otrzymał wiedzę. Zastosowanie czasu dokonanego wskazuje, że jest to czynność zrealizowana w przeszłości i zakończona. Wiedza Jezusa o Ojcu jest kompletna. Przedmiot otrzymany przez Jezusa od Ojca jest wyrażony terminem wszystko (panta). To enigmatyczne sformułowanie objaśniają czasowniki z kolejnego zdania epiginoskei i apokalypsai oznaczające „znać” i „objawić”. Pierwszy z nich użyty w czasie teraźniejszym wyraża powszechną uniwersalna prawdę w tzw. praesens gnomicum, (czas teraźniejszy używany do sformułowania porzekadeł, przysłów, zdań wyrażających powtarzalną w czasie zależność) który zwykle wiąże się z podmiotem wyrażonym w sposób ogólny. W tym przypadku użycie rzeczownika oudeis – „nikt” zawierającego ideę negacji eksponuje postać Jezusa jako jedyną osobę, która poznała Ojca. Stwierdzenie, że tylko Syn zna Ojca, w tym kontekście, nawiązuje do poznania Boga w sensie Jego zbawczych celów, które teraz zostają objawione zwłaszcza w głoszeniu o Królestwie Bożym i posłudze Jezusa. Ci, którzy znają Ojca, znają i przyjmują Dobrą Nowinę ogłoszoną przez Jezusa; ci, którzy odrzucają Jezusa i jego przesłanie świadczą o swoim braku wiedzy o Ojcu. Bóg zna Mądrość (por. Syr 1,6–9); ale mądrość także zna Boga (Mdr 84; 9,9–11) i przekazuje tę wiedzę innym (Mdr 9,17–18).
• Poznanie Ojca w „wyjątkowy” sposób, zarezerwowany tylko dla Jezusa pozwala na to, aby tego poznania Jezus mógł udzielić temu, komu zechce (bouletai). Jest On wolny w przekazywaniu objawienia Ojca, stanowiącego w rzeczywistości jedyny przedmiot jego objawienia. „Objawić” znaczy tu odsłonić prawdę, do której ludzkość nie posiadała żadenego klucza umożliwiającego odpowiednie odczytanie. Jezus jest tym, który wskazuje na właściwe znaczenie uprzednio zakrytej przed ludzkimi umysłami Tajemnicy Boga. Jezus jest jedynym przedstawicielem Ojca – jedynym, który zasymilował osobowość Ojca. On jest jedynym pośrednikiem jednocześnie w poznaniu Ojca i w realizowaniu Jego misji zbawienia, ponieważ sam Ojciec i Jego wola są mu w pełni znane. Warto zwrócić uwagę na ten sam czasownik użyty w opisie suwerennego przedstawienia działalności Ojca w w. 25, apokatalyptein, „objawiać”. Ta sama władza zostaje teraz nadana Jezusowi. Uczestniczy on we władzy Boga w przeciwieństwie do innych nauczycieli działających w tamtym okresie, którzy nigdy tak siebie nie przedstawiali. Przykładem osobowości o niezwykłym autorytecie w grupie sterującej procesem przyswajania wiedzy o Bogu był Nauczyciel Sprawiedliwości z Qumran, który pomimo swej pozycji pośrednika nadal pozostaje człowiekiem.
• Cześć kończąca utrzymana w konwencji żydowskich zachęt przyjęcia mądrości staje się wezwaniem do przyjęcia objawienia o Ojcu przez bardzo szeroką grupę. Jezus nie wzywa jedynie kilka osób (Mt 4,19), ale otwiera swoje zaproszenie na wszystkich (pantes). Egzegeci widzą podobieństwo słów Jezusa do zachęt kierowanych w Księdze Mądrości Syracha przez uosobioną mądrość (Syr 24,19; 51,23; 51,23–27; 6,23–31). Odczytywanie tego fragmentu przez pryzmat wspomnianych zachęt wydaje się być dobrym kluczem interpretacyjnym. Mędrzec Syrach zaprasza swoich uczniów: „włóżcie kark wasz pod jarzmo i niech otrzyma dusza wasza naukę: aby ją znaleźć, nie trzeba szukać daleko. Patrzcie oczami: mało się natrudziłem, a znalazłem dla siebie wielki odpoczynek.” (51,26-27). Jezus mówi tutaj w stylu uosobionej mądrości. Utożsamia się z Mądrością, istniejącą od początku u Boga (por. Prz 8,1–21; 32–36; 9,4–6).
• Adresatami wezwania Jezusa jest szeroka grupa ludzi, która nie jest jeszcze uczniami Jezusa. Z kontekstu w. 29 wynika, że „obciążeni i utrudzeni” to ci, którzy bez wytchnienia dążą do celu jakim jest uzyskanie statusu sprawiedliwego (por. Syr 6; 25). Jednak to nie samo prawo było uciążliwe do wprowadzenia w życie, gdyż jak mówi Ps 119,24 „Twoje napomnienia są moją rozkoszą, Twoje ustawy są moimi doradcami”. Problem tkwił w wygórowanych wymaganiach faryzeuszy, w których gubił się przeciętny Izraelita. Ogromny ciężar prawa ustnego nakładanego przez nich na wiernych szczególnie dobrze pasuje do opisu z Mt 23,4 „Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą.” Tradycja faryzejska przekazuje 613 przykazań, których orzeczenia (halakot) obejmowały skomplikowaną formę postępowania. Jezus zwraca się szczególnie do faryzejskich Uczonych w Piśmie oraz ich uczniów. Obiecuje dać odpocznienie tym, którzy do Niego przyjdą. Tego typu zaproszenie przypomina nie tylko to kierowane przez uosobioną Mądrość (por. Syr 6,28; 51,27), ale bardziej to, które czyni Jahwe w stosunku do Mojżesza: „Pan powiedział: «Jeśli Ja osobiście pójdę, czy to cię zadowoli?» Mojżesz rzekł wtedy: «Jeśli nie pójdziesz sam, to raczej zakaż nam wyruszać stąd. Po czym poznam, ja i lud mój, że darzysz nas łaskawością, jeśli nie po tym, że pójdziesz z nami, gdyż przez to będziemy wyróżnieni ja i Twój lud spośród wszystkich narodów, które są na ziemi?» Pan odpowiedział Mojżeszowi: «Uczynię to, o co prosisz, ponieważ jestem ci łaskawy, a znam cię po imieniu»”. (Wj 33,14-17). Warto zwrócić uwagę, że Jezus na początku wzywa ludzi do siebie, a dopiero potem do podjęcia jarzma, czyli do wejścia na drogę bycia uczniem. Jezus stawia się nie tylko w miejscu Mądrości i Prawdy, ale nawet na miejscu Boga „dam wam odpoczynek” (anapauso). Kategoria „odpoczynku” została tutaj połączona z pokrzepieniem i spełnieniem, czyli zapowiada błogosławieństwo mesjańskie i eschatologiczne.
• Na wyjątkową uwagę zasługuje słowo określające jarzmo (dzygon). Jest powszechną w świecie żydowskim i Nowym Testamencie metaforą Prawa (Ga 5,1). Jezus zaprasza przychodzących do siebie, aby postępowali zgodnie z jego interpretacją Prawa. Tylko Ona jest jego ostatecznym wypełnieniem. Kazanie na Górze podkreśla dbałość Jezusa o tę kwestię, kiedy wspomina, że żadna jota ani kreska nie zostanie usunięta z Prawa, aż wszystko się wypełni (por. Mt 5,17-19). Sens przedstawiony przez metaforę jarzma powtarza się w Chrystusowym wezwaniu „uczcie się ode mnie”, gdzie Jezus znów wykorzystuje motyw uosobionej Mądrości, która wzywa do posłuszeństwa Torze (por. Syr 24,22-23). Zachęta do uczenia się od Jezusa jest wyrażona czasownikiem matheteuein, który pojawia się jeszcze w Mt 28,19 w scenie rozesłania uczniów. Egzegeci podkreślają, że przez użycie tego terminu zostaje w tym zdaniu podkreślony nie tylko wymiar naśladowania w postępowaniu – stosowaniu Jezusowej interpretacji Prawa, ale przede wszystkim osobiste oddanie Jezusowi tego, który staje się jego uczniem.
• Jezus podaje w tekście również powód, dla którego powinno się go naśladować – ponieważ jest „cichy (prays) i pokorny (tapeinos) sercem”. Te określenia występują jedynie w Jr 26,6 i So 3,2. Jezus jest określany jako „cichy” (prays) w Ewangelii św. Mateusza jedynie w pośrednim w cytacie z Za 9,9 w Mt 21,5. Synonimiczny rzeczownik „łagodność” (prautes) jest odnoszony do Jezusa w 2 Kor 10,1. Będąc „cichym”, Jezus staje się podobny do Mojżesza (Lb 12,3). W Mt 5,5 opisuje swoich uczniów jako „cichych”. Przymiotnik „pokorny” (tapeinos) jest określeniem przypisywanym Jezusowi w Nowym Testamencie tylko tutaj. Zatem wyrażenia „cichy” i „pokornego serca” należy traktować zasadniczo jako synonimy. Zostały tu użyte w celu zbudowania kontrastu między postawą Jezusa a faryzeuszów mieniących się tytułem znamienitych interpretatorów Prawa. Zachowanie faryzeuszy, gdy pełnią urząd wykładając ludowi Prawo, nie licuje z tym co prezentuje Jezus, który nie zabiega o wszystkie przywileje, związane z funkcją uczonego w Piśmie (zob. 23,5–12). W przeciwieństwie do tego, Jezus przychodzi potulnie i pokornie jako sługa (por. Sługa Pański w Iz 42,2–3; 53,1–12) pozostając nim aż po krzyż.
• Klauzula zamykająca fragment stwierdzająca, że jarzmo Jezusa jest słodkie, a jego brzemię lekkie jest paralelne do zdania z w. 28. Podkreśla prawdę o wyższości drogi Jezusa w osiąganiu sprawiedliwości w konfrontacji z tym, co prezentują faryzeusze. Odsyła przez użycie przymiotników „dobre” chrestos i „lekkie” elafros do fragmentu Mt 23,4, gdzie Jezus opisuje tradycję faryzeuszy, która posiada „ciężkie” (barea) wymagania. Posłuszeństwo im nakłada na postępujących za nimi zbyt wiele wysiłku i nie oferuje odpocznienia jak w przypadku zachęty Jezusa – jest pozbawiona komponentu eschatologicznego.

Ojcowie Kościoła:

Św. Klemens Aleksandryjski w dziele „Stromata – czyli rozmaitości” w rozdz. V pisze o wypowiedzi Jezusa z Mt 11,25-30 w kontekście zachęty skierowanej do ludzi mających wejść na drogę życia filozoficznego – refleksyjnego. Cytuje fragment z Ewangelii mówiący, iż prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogacz do królestwa niebieskiego (Mt 19,24). Wskazuje na prawdziwie działający zmysł moralny u starożytnych, który mówił, iż od wewnętrznego uporządkowania człowieka zależy jego wejście na drogę oddania cnocie. Św. Klemens cytuje fragment Mt 11,28 i zestawia z opinia Alcybiadesa, który mówi, że: „występek jest niewolą, a cnota jest atrybutem wolnych ludzi”, wzywając: – „Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. (J 8,34-36).
Św. Cyprian z Kartaginy w trzeciej części „Traktatów” pisze posługując się Ps 2, że ludzie spoza narodu wybranego odrzucili Boże Prawo przez to, że go nie zrozumieli. Stąd zaczęli dywagować nad rzeczami, które nie przynoszą pożytku, oddali się różnego rodzaju obrzydliwościom. Dopiero Jezus ze swoją zachętą: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mt 11,28-29) odkrył przed ludami całej ziemi właściwą interpretację Bożej woli. Bóg w Jezusie stał się dla nich zrozumiały, wypełniając zadanie, które stało przed Torą, a które nie zostało przez nią zrealizowane. W pełny sposób dostrzega się to w dziele Soboru Jerozolimskiego (Dz 15, 1-31), który nie kazał zachowywać wszystkich przepisów Prawa Mojżeszowego tym, którzy przechodzą na chrześcijaństwo z pogaństwa.

W Liście XXVI św. Augustyna datowanym na 395 rok adresowanym do Licentiusa autor posługuje się fragmentem: „Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie; bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem moje jarzmo jest słodkie, a moje brzemię lekkie” (Mt 11,29) aby napomnieć swojego przyjaciela wskazując, że Pan błaga wszystkich, którzy przeżywają trudności o udanie się do niego. Licentius tego jednak nie czyni. Św. Augustyn pisze: „Ale dla twej mocnej i pysznej szyi, zaprawdę, jarzmo świata wydaje się łatwiejsze niż jarzmo Chrystusa. Jednak spójrz na jarzmo, które On nakłada, przez kogo i jaką ceną jest ono nałożone. Idź do Kampanii, dowiedz się o Pawle, tym wybitnym i świętym słudze Bożym, jak wielkie światowe zaszczyty strząsnął bez wahania z szyi prawdziwie szlachetnej, bo pokornej, aby ją postawić, tak jak uczynił, pod jarzmo Chrystusa. A teraz, gdy jego umysł jest spokojny, potulnie raduje się w Nim jako przewodniku swojej drogi. Idź, dowiedz się, z jakim bogactwem umysłu składa Mu ofiarę chwały, oddając Mu całe dobro, które od Niego otrzymał, aby nie przechować wszystkiego, co ma w Tym, od którego je otrzymał, by stracić wszystko.” (przekład własny).

Kultura i sztuka

Słowa „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28) były jednymi oprócz tych opisujących mękę na krzyżu i przebicie Serca Jezusa przez rzymskiego żołnierza (J 19,34), stanowiących biblijny fundament, na którym oparł się kult Serca Jezusowego, do którego szerzenia została wezwana w prywatnych objawieniach św. Małgorzata Maria Alacoque (1647—1690) z klasztoru wizytek w Paray-le-Monial. 10 czerwca 1675 roku Św. Małgorzata doznała ostatniego wielkiego objawienia, w którym Pan Jezus wezwał ją do wynagradzania za zniewagi, których dopuszczają się ludzie i ustanowienia odrębnego święta Jego Najświętszego Serca w pierwszy piątek po Oktawie Bożego Ciała. Stąd zrodziła się potrzeba, aby na potrzeby kultu rozpoczętego na świecie 23 sierpnia 1856 przez Papieża Piusa IX wykonywać wizerunki Pana Jezusa z otwartym Sercem. W podobnej postawie zaczęto przedstawiać wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego, który został podany św. s. Faustynie Kowalskiej. Na tym wizerunku zamiast wyeksponowanego serca z piersi Pana Jezusa wychodzą dwie wiązki światła koloru czerwonego i bladego symbolizujące krew i wodę wypływającą z przebitego Serca Pana Jezusa.

 Sagrado Corao de Jesus escola portuguesa sculo XIX

S CORDIS IESU SEVEREN ENTE

1079px All Saints Catholic Church St. Peters Missouri stained glass sacristy Sacred Heart detail

Bez tytuu

ao Coração de Jesus_-escola portuguesa século XIX źródło: WikipediaSagrado Coração de Jesus_-escola portuguesa século XIX źródło: Wikipedia

Życie i nauczanie Kościoła:

Papież Franciszek rozpoczyna od zacytowania wezwania Chrystusa do utrudzonych i obciążonych swoje orędzie na XXVIII Światowy Dzień Chorego 2020:

1. Słowa Jezusa: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię» (Mt 11,28) wskazują na tajemniczy kierunek łaski, która objawia się ludziom prostym i daje wytchnienie utrudzonym i zmęczonym. Słowa te są wyrazem solidarności Syna Człowieczego wobec ludzkości dotkniętej smutkiem i cierpieniem. Jakże wiele osób cierpi w ciele i na duchu! Jezus Chrystus wzywa wszystkich, aby pójść do Niego: «przyjdźcie do mnie» i obiecuje ulgę i wytchnienie. «Kiedy Jezus to mówi, ma przed oczyma ludzi, których spotyka każdego dnia na drogach Galilei: wielu ludzi prostych, ubogich, chorych, grzeszników, znajdujących się na marginesie społeczeństwa z powodu ciężaru prawa i opresyjnego systemu społecznego… Ludzie ci zawsze uganiali się za Nim, aby słuchać Jego słowa — słowa, które dawało nadzieję!».”

Słowami «Słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie» (Mt 11, 30) Jan Paweł II podsumował w czasie kanonizacji życie św. o. Pio z Pietreleciny. „Te słowa Jezusa, wypowiedziane do uczniów, które przed chwilą usłyszeliśmy, pomagają nam zrozumieć najważniejsze przesłanie tej uroczystej Eucharystii. Możemy bowiem w pewnym sensie uznać je za wspaniałą syntezę całego życia Ojca Pio z Pietrelciny, którego dziś ogłaszamy świętym. Ewangeliczny obraz «jarzma» przywołuje na myśl liczne próby, którym musiał stawić czoło pokorny kapucyn z San Giovanni Rotondo. Dziś kontemplujemy w nim, jak słodkie jest «jarzmo» Chrystusa i naprawdę lekkie Jego brzemię, kiedy człowiek niesie je z wierną miłością. Życie i misja Ojca Pio świadczą o tym, że gdy trudności i cierpienia są przyjmowane z miłością, stają się uprzywilejowaną drogą świętości, która otwiera perspektywy większego dobra, znanego jedynie Panu.” (Homilia podczas Mszy św. kanonizacyjnej o. Pio z 16.06.2002).

Jan Paweł II 7 czerwca 1991 r. w Płocku w homilii rozważał słowa: „«Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem » (Mt 11,29). Kościół cały wsłuchuje się dzisiaj w te słowa, którymi Chrystus objawia tajemnicę swego Serca. “Uczcie się ode Mnie” – mówi, a słowa te znaczą, że On sam jest naszym Nauczycielem, naszym Mistrzem. Nie tylko przez wszystko, co czynił i mówił. Jest naszym Nauczycielem i Mistrzem przede wszystkim przez to, kim był. A kim był Jezus Chrystus – to wyraża się w sposób szczególny w Jego Sercu. (…) “Uczcie się ode Mnie”. Ta prawda, której nade wszystko mamy się uczyć od Chrystusa – to prawda miłości. Serce Odkupiciela objawia nam prawdę miłości, która “jest z Boga” (1 J 4,7). Miłość Boga wyraziła się w tym, że Ojciec “zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu” (1 J 4,9). Miłość, która jest z Boga, jest życiodajna. “Kto miłuje, narodził się z Boga (…), bo Bóg jest miłością” (1 J 4,7-8). Narodził się to znaczy: ma życie z Boga. Żyje życiem Bożym. I wtedy tylko “zna Boga”, ponieważ miłości nie poznaje się inaczej, tylko przez miłość. Dlatego też ten, “kto nie miłuje, nie zna Boga” (1 J 4,8) (…). Pan Jezus znajduje szczególną radość w objawieniu tej najgłębszej, najistotniejszej prawdy o Bogu. Mówi: “Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie” (Mt 11,25-26). Kto to są owi “prostaczkowie”? Czy nie mogą nimi być także “mądrzy i roztropni”? Żyjemy wszakże w epoce postępu naukowego, w epoce upowszechnienia oświaty. Trzeba więc powiedzieć, że bardzo wielu mądrych i uczonych – a niektórzy nawet bardziej jeszcze niż inni – pozostaje wrażliwych na objawienie Boga, który jest Miłością, a więc trzeba ich zaliczyć do tych ewangelicznych prostaczków. Miłość Boża jest wybraniem, jest odpowiedzią na wybranie ze strony Tego, który pierwszy umiłował. W tym tkwi sama istota Przymierza, jakie Bóg zawarł z człowiekiem. Przymierze to ma swą historię związaną naprzód z dziejami Izraela, jak przypomniało pierwsze czytanie dzisiejszej liturgii. Bóg dał się poznać potomkom Abrahama jako Bóg Przymierza w sposób szczególny przez wyzwolenie synów i córek ludu wybranego z niewoli egipskiej.”

Refleksja i modlitwa:

1. Jezus uwielbia Ojca sytuacji, która z ludzkiego punktu widzenia stanowi dla niego przegraną. Ludzie z miast izraelskich nie akceptują go i nie przyjmują jego nauczania. Czy ja jestem w stanie zdobyć się na dziękczynienie Bogu, kiedy sam doznaje porażki?
2. Czy wierzę, że słowo Jezusa jest mądrością, która ma siłę przemieniać moje życie i jest jednocześnie przestrzenią, w której zawsze mogę doznać pocieszenia?
3. Jak rozumiem słowo pocieszenie?
4. Poznanie Boga przez Jezusa pozwala mi poznać moje miejsce w świecie, moje powołanie. Czy przychodzę na modlitwie do Jezusa po to, bo poznać Ojca, by poznać jego wolę względem mnie?
5. Czy wierzę, że droga Jezusa do poznania Boga – jego jarzmo, jest dla mnie do wypełnienia, czy też uciekam przed nim myśląc, że są łatwiejsze drogi do osiągnięcia szczęścia?

Lektura poszerzająca:

1. Z. Żywica, Jezus wobec Tory i judaizmu w Ewangelii Mateusza, w: Miłość wytrwa do końca F.S. S. Pisarek, red. W. Chrostowski, Warszawa 2004, s. 439-454.
2. R. Bartnicki, Właściwości literackie Ewangelii według św. Mateusza, w: Bóg jest miłością 1J 4,16i, (Księga Pamiętkowa ks. prof. J. Kudasiewicza, red. W. Chrostowski), Warszawa 2006, s. 56-67.

Opracował: ks. lic. Adrian Stępień (KUL - Diecezja Kielecka)