Postępujcie według ducha (Ga 5,16-18)

Tekst grecki i polski

16 λέγω δέ   16 Oto, czego uczę:  
πνεύματι περιπατεῖτε   postępujcie według ducha,  
καὶ ἐπιθυμίαν σαρκὸς   a pożądania ciała 
οὐ μὴ τελέσητε  nie spełnicie. 
17 ἡ γὰρ σὰρξ ἐπιθυμεῖ   17 Ciało bowiem dąży  
κατὰ τοῦ πνεύματος   do czego innego niż duch,  
τὸ δὲ πνεῦμα   a duch  
κατὰ τῆς σαρκός   do czego innego niż ciało,  
ταῦτα γὰρ ἀλλήλοις   i stąd między nimi  
ἀντίκειται   nie ma zgody,  
ἵνα μὴ ἃ ἐὰν θέλητε   tak że nie czynicie tego,  
ταῦτα ποιῆτε  co chcecie.  
18 εἰ δὲ πνεύματι   18 Jeśli jednak duchowi 
ἄγεσθε   pozwolicie się prowadzić,  
οὐκ ἐστὲ ὑπὸ νόμον  nie będziecie podlegać Prawu. 

 

Najważniejsze słowa greckie

  • περιπατέω [peripateō] – „chodzić”. Czasownik złożony z przyimka περί [peri] („o”, „dookoła”) i czasownika πατέω [pateō] („deptać”, „iść po czymś”). Ten ostatni w Nowym Testamencie występuje w Łk 10,19 (gdzie deptane są węże); 21,24 (Jerozolima); Ap 11,2 (Miasto Święte); 14,20 i 19,15 (dwukrotnie tłocznia). Złożona forma περιπατέω jest znacznie częstsza (prawie sto wystąpień w Nowym Testamencie) i najczęściej ma dosłowne znaczenie: Jezus przechodził obok jeziora (Mt 4,18) albo po jeziorze (14,25), a znakiem nadejścia czasów mesjańskich jest fakt, że chromi chodzą (Łk 7,22). Ale „chodzić” ma też znaczenie szersze i może funkcjonować jako określenie dla sposobu postępowania (nota bene to polskie słowo również pochodzi od czasownika oznaczającego ruch naprzód): uczniowie Jezusa nie postępowali według tradycji starszych (Mk 7,5) zaś w Dziejach Apostolskich (21,21) mowa jest o „chodzeniu” (zachowywaniu) zwyczajów. Mniej oczywiste przykłady można odnaleźć w J 8,12; 11,9.10; 12,35. Święty Paweł korzysta z obrazu postępowania według Ducha i według ciała (Rz 8,4; 2Kor 10,2; Ga 5,16), by scharakteryzować sposób zachowania chrześcijanina (Flp 3,18; Kol 4,5; 1Tes 2,12) i przeciwstawne mu postępowanie sprzeciwiające się tej godności (Rz 13,13; 1Kor 3,3; 2Tes 3,11).
  • ἀντίκειμαι [antikeimai] – „być przeciwnym”. Samo κεῖμαι [keimai] oznacza „leżeć”, „być położonym” i obejmuje dość szeroki zakres znaczeń: leżał Jezus najpierw w żłobie (Łk 2,12) a później w grobie (Mt 28,6), miasto może leżeć na górze (Mt 5,14), ryba na rozżarzonych węglach (J 21,9) a siekiera na korzeniach drzew (Mt 3,10). Bardziej obrazowo może też oznaczać „być przeznaczonym” albo „ustanowionym” (Łk 2,34; J 2,6; Flp 1,16; 1Tes 3,3; 1Tm 1,9). Po dodaniu do niego przyimka ἀντί [anti], który oczywiście oznacza „przeciwko”, „naprzeciw”, otrzymujemy zwrot „leżeć naprzeciw” lub raczej „przeciwko” komuś. Imiesłów tego czasownika złożonego można przetłumaczyć po prostu jako „przeciwnik” (Łk 13,17; 21,15; 1Kor 16,9; Flp 1,28; 1Tm 5,14), zaś sam czasownik jako „sprzeciwiać się” lub „być przeciwnym” (Ga 5,17; 2Tes 2,4; 1Tm 1,10)
  • ἄγω [agō] – „prowadzić”. Ten czasownik może oznaczać „prowadzić” ale również „nieść” i jest używany w wielu różnych kontekstach. Można prowadzić kogoś przed sąd (Mt 10,18; Mk 13,11; Dz 25,6.17.23), albo w jakiekolwiek inne miejsce (Dz 22,5; 23,32; 2Tm 4,11), ale również w znaczeniu bardziej obrazowym „do owczarni” (J 10,16), „do chwały” (Hbr 2,10) albo „ze śmierci” (1Tes 4,14). Można prowadzić też zwierzę (np. oślicę Mt 21,2.7). Czasami jest też używany w znaczeniu iść, zwłaszcza, gdy przyjmuje znaczenie zachęty: „chodźmy” (Mt 26,46; Mk 1,38; 14,42; J 11,16; 14,31). Człowiek może wreszcie być „prowadzony” przez pożądanie (2Tm 3,6) lub stan poganina (1Kor 12,2) albo wręcz przeciwnie, przez ducha (Rz 8,14; Ga 5,18) i dobroć Boga (Rz 2,4). O ile ten czasownik oczywiście złożony nie jest, to stanowi postawę dla wielu innych złożonych słów, na przykład συνάγω [synagō] – „zgromadzić”, ἐξάγω [exagō] – „wyprowadzić” czy εἰσάγω [eisagō] – „wprowadzić”.

 

Biblię Biblią wyjaśniać

  • Ez 36,24-28: „Zabiorę was spośród ludów, zbiorę was ze wszystkich krajów i przyprowadzę was z powrotem do waszego kraju, pokropię was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków. I dam wam serca nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, zabiorę wam serca kamienne, a dam wam serca z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali. Wtedy będziecie mieszkać w kraju, który dałem waszym przodkom, i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem”.
  • Rz 8,5-9: „Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha – do tego, czego chce Duch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha – do życia i pokoju: ponieważ dążność ciała jest wroga Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. A ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś ktoś nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy”.
  • 1J 4,1-3: „Umiłowani, nie każdemu duchowi dowierzajcie, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. Żaden zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch antychrysta, który – jak słyszeliście – nadchodzi i już teraz przebywa na świecie”.

 

Ojcowie Kościoła

  • „Święty Paweł świadczy, że tworzymy jedno Ciało z Chrystusem, ilekroć przyjmujemy Jego święte Ciało. Mówi on o tej tajemnicy pobożności: «Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez Ducha świętym Jego apostołom i prorokom, to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie». Jeśli więc nawzajem między sobą stanowimy jedno Ciało w Chrystusie nie tylko między sobą, lecz szczególnie z Nim, który jest wśród nas przez swoje Ciało, to dlaczego my wszyscy nie stanowimy jedności pomiędzy sobą i w Chrystusie? Chrystus przecież jest więzią jedności, będąc zarazem Bogiem i człowiekiem. A gdy chodzi o jedność duchową, to idąc tą samą drogą należałoby stwierdzić, że przyjąwszy jednego i tego samego Ducha Świętego, jesteśmy w pewien sposób złączeni i pomiędzy sobą, i z Bogiem. Chociaż jest nas wielu i każdemu z osobna jest dany Duch Święty, który jest Duchem Chrystusa i Ojca, jednak ten Duch jest jeden i niepodzielny, i dlatego zbiera On w jedno poszczególne duchy, z których każdy pozostaje sobą, i sprawia, że w Nim stajemy się jednością. Moc świętego Ciała Chrystusa czyni Jego współczłonkami tych wszystkich, w których Ono jest. Uważam, że w ten sam sposób jeden i niepodzielny Duch Boży, zamieszkujący we wszystkich, wszystkich też zbiera w jedność duchową. Dlatego święty Paweł nas upomina: «Znosząc siebie nawzajem w miłości, usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani w jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich». Jeden Duch zamieszkuje w każdym z nas, a więc jeden Bóg i Ojciec wszystkich będzie w nas przez Syna, stwarzając jedność pomiędzy tymi, którzy uczestniczą w Duchu Świętym, oraz ich jedność ze sobą. Ale i to także jest oczywiste, że przez uczestnictwo jesteśmy złączeni z Duchem Świętym. Pozostawiliśmy za sobą życie według ciała i staliśmy się posłuszni prawom Ducha”. (św. Cyryl Jerozolimski, Komentarz do Ewangelii św. Jana 11,11).

 

Komentarz biblisty

  • Paweł również w Liście do Galatów korzysta z dualistycznego przeciwstawienia „ciało” – „duch”. Tym dwóm rzeczywistościom odpowiadają dwa sposoby życia, „według ciała” i „według ducha”. Postępowanie według ciała wypływa z jego pożądliwości. Apostoł w dalszej części listu (Ga 5,19-21) bardzo jasno wyliczy, jakie czyny pochodzą „z ciała”, które jest obrazowym siedliskiem grzechu. Podobnie jednak jak nie wolno utożsamiać w listach św. Pawła „Prawa” z całością Bożych przykazań czy w ogóle z moralnością, tak również nie można utożsamiać „ciała” z pierwiastkiem materialnym w człowieku. Stanowi ono raczej symboliczny obraz tej rzeczywistości w człowieku, która nie jest poddana Bogu i przez to prowadzi do grzechu. Samo ludzkie ciało jest potrzebne, gdyż to dzięki niemu możemy rozpocząć poznanie Chrystusa (2Kor 5,16), a Jego życie ma się objawić w naszym śmiertelnym ciele (4,11). Sam Chrystus dokonał odkupienia w swoim ciele (Rz 8,3; Ef 2,14; Kol 1,22), w którym się wcześniej objawił (1Tm 3,16). Absurdem jest odnoszenie się z nienawiścią do własnego ciała (Ef 5,29), które jest również narzędziem pracy – także apostolskiej i pasterskiej (Flp 1,22.24), zaś cierpienia ponoszone na ciele jednoczą z Męką Zbawiciela (Kol 1,24).
  • Duch z kolei, a przede wszystkim „życie według ducha” są typowe dla chrześcijan, którzy przez wiarę przyjęli Chrystusa i otrzymali Jego Ducha. W ten sposób, kierowani przez Ducha Świętego mogą oni przezwyciężyć pożądliwości ciała. Taki sposób życia również przynosi konkretne owoce, o których św. Paweł poucza w dalszej części tekstu (Ga 5,22-23). W nauczaniu świętego Pawła niezwykle istotny jest fakt, że obecność i działanie Ducha Świętego, zarówno w całym Kościele, jak i w poszczególnych jego członkach przejawia się nie tylko przez nadzwyczajne znaki i charyzmaty, ale również – a właściwie przede wszystkim – przez nowe życie, którego głównym wyznacznikiem jest miłość (1Kor 12,31 – 13,13).
  • Te dwie sfery funkcjonowania człowieka stoją wobec siebie w ciągłej opozycji, co sprawia że niezwykle trudnym zadaniem jest postępowanie, jakiego sam chrześcijanin od siebie wymaga: „Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę – to właśnie czynię. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech. Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać – nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię właśnie zło, którego nie chcę. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i bierze mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach” (Rz 7,15-23). Istnienie tego wewnętrznego rozdarcia w człowieku, spowodowane przez grzech pierworodny mogło zostać przezwyciężone wyłącznie przez śmierć Chrystusa. Przyjęcie jej owoców przez wiarę pozwala otrzymać dar Ducha Świętego, który prowadzi chrześcijanina drogą ucznia Chrystusa, która jest drogą prawdziwej wolności – także od niewłaściwie rozumianego Prawa.
  • Konflikt pomiędzy ciałem a duchem, o którym tak często pisze święty Paweł nie jest zatem jakimś dualistycznym starciem pomiędzy światem materialnym i duchowym, jak twierdzili np. gnostycy. To raczej konflikt istniejący wewnątrz człowieka, rozgrywający się między jego naturalnym powołaniem do świętości, a skłonnością do grzechu, będącą skutkiem grzechu pierworodnego. Odkupienie w Chrystusie pozwala tę skłonność przezwyciężyć, co Paweł nazywa „ukrzyżowaniem ciała grzesznego” (Ga 5,24). Ostrzeżenie przed zbyt dosłownym odrzuceniem ludzkiego ciała możemy znaleźć w Liście do Kolosan, gdzie autor przestrzega przed „zamiłowaniem w uniżaniu siebie” (Kol 2,18) i „nieoszczędzaniem ciała” (2,23).

 

Biblia w sztuce

Juan Bautista Mayno, Pięćdziesiątnica (1612-14), Museo Nacional del Prado, Madrid, public domain