"Dzielmy się Dobrym Słowem" z NMP Częstochowskiej (26.08.2006)

Mądra Miłość zachowana aż do tej pory

Prz 8,22-35; Ps 48; Ga 4,4-7; J 2-1-11

Daleki od mglistych i krótkotrwałych poruszeń jest Pan działający wśród Swego ludu. Jego obecność pośród okoliczności codziennego życia jest pełna mądrej miłości. Każde działanie w niej ma swój początek i swą pełnię. Nie ma obaw o „przypadkowość” zdarzeń, czy bezcelowość Bożych posunięć. Słowo Boże zapewnia nas dziś o przemyślanych i pełnych miłości decyzjach, które towarzyszą Panu od początku, nim ziemia powstała(…) gdy jeszcze bezmiar wód nie istniał ani źródła, co wody tryskają, i zanim góry stanęły.

Natchniony autor ujmująco oddaje mistrzowską precyzję, z jaką Pan posługuje się mądrością, kiedy stwarza świat. Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. To właściwie ona rozkosznie Go raduje, dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi.

Świat jest zatem po mistrzowsku utkany mądrą miłością Pana!

Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej otchłani umacniał, gdy morzu stawiał granice, by wody z brzegów nie wyszły, gdy kreślił fundamenty pod ziemię.

Jeśli zatem mądrość kieruje dziełem stworzenia i swe źródło ma w Bogu, nieodzownym staje się jej poszukiwanie. Zabiegi o to, aby ją odkryć, stają się jednocześnie odnajdywaniem sensu życia.

Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą. Przyjmijcie naukę i stańcie się mądrzy, pouczeń moich nie odrzucajcie. Błogosławiony ten, kto mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana.

W piękny sposób odnalazła mądrość i przyjęła ją przez wiarę Maryja, którą dziś w Polsce uroczyście wspominamy w tytule Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Zachowała i rozważała Słowa powiedziane Jej od Pana. Przyjmując całym miłującym sercem wybór Boga staje się Stolicą Mądrości. W Niej zamieszka Jezus Chrystus. To właśnie z Jej posłuszeństwa Słowu Mądrości, za sprawą Świętego Ducha, Syn Boży przyjmuje ludzkie ciało.

Doświadczamy i odkrywamy uosobionej, widzialnej mądrości Boga w Jezusie Chrystusie, narodzonym z Maryi.

Niezwykle ważne jest to, że Maryja nie tylko przyjęła, zachwyciła się jeden raz Panem! Nie tylko przeżyła zwiastowanie, oblubieńcze spotkanie z Umiłowanym, ale zachowywała wiernie i rozważała w sercu wszystkie te sprawy, które działy się po odejściu od Niej Anioła!

Dobrze jest sobie to uświadomić, szczególnie mając za sobą ważne, ale przecież nie jedyne i wyłączne, doświadczenia charyzmatycznych chwil z Panem. Nie tylko wtedy, gdy doświadczam i rozumiem, czy wręcz odczuwam bliskość Pana, wierzę w Jego obecność. Bóg nie jest tylko Bogiem z bliska – jak usłyszał kiedyś Jeremiasz. Czyż jestem Bogiem z bliska tylko -orzeka Jahwe a nie Bogiem także z daleka? Jr 23, 23

Mocne jest w Maryi także to, że wierność Panu wyraziła wówczas, gdy nadeszły trudniejsze momenty, których kulminacyjnym było masakryczne ukrzyżowanie Syna. W wolny sposób przyjęła Słowo Pana, posłanego w nim Ducha, który uzdolnił ją do bycia w bliskości Boga nawet w oddaleniu krzyża.

W Kanie Galilejskiej potwierdza posłuszeństwo Słowom Pana i do niego wzywa. Synowi przynosi spore zmartwienie zaślubionych: Nie mają już wina. I choć nie do końca zrozumiała może wydawać się reakcja Jezusa, Ona wie, jak należy przyjmować Słowo powiedziane od Pana.

Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie»

Dobrze wiedzieć, że jest Ktoś, kto zauważy nas w codzienności. Ujęta i odnaleziona przez Pana w zwykłych okolicznościach życia Maryja, dostrzega ludzkie braki i przynosi je Temu, któremu zależy na nas. I jest Mu posłuszna! Jak ważne staje się codzienne zabieganie…o mądrość! Jak niezbędne jest czuwanie nad Słowem Bożym, aby znajdywać życie i uzyskiwać łaskę u Pana. Niemniej niż tlenu potrzebujemy łaski Bożej – Twoja łaska cenniejsza od życia! Na mocy sakramentu chrztu świętego mamy uzdolnienie do życia Bożego. Mamy skąd i od Kogo czerpać siły do prawdziwie mądrego życia.

Gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: «Abba, Ojcze».

Uwikłani we własne mądrości, umęczeni tanimi pocieszeniami, często popadamy w niewolę pośpiechu a przecież – jak przypomina nam święty Paweł - nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.

Warto zapytać, co ostatnio mądrego zrobiłem dla mojej rodziny, domu, przyjaciół, czy ojczyzny?

Jakie są moje poszukiwania, moje zabieganie o mądrość?

Na ile biorę pod uwagę skuteczność Słów Pana: Błogosławiony ten, kto mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana?

Maryjo, czuwająca i dostrzegająca braki miłości między wyznawcami Pana, widząca niemoc każdego ze Swych dzieci, przynaglaj nas Swoim wstawiennictwem do wytrwałości przy Twoim Synu. Wypraszaj nam odwagę wiary na co dzień, aby nam nie przeszło zachwycanie się Panem, kiedy przychodzą trudniejsze dni, gdy pojawi się noc duszy.

Z Panem –

ks. Leszek Starczewski