Homilia na XVI Niedzielę Zwykłą „A” (17.07.2011)

Ks. Henryk Witczyk

Mamy bać się Boga – sprawiedliwego Sędziego?

Bóg, którego objawia nam dzisiaj Słowo Boże, to Sędzia sprawiedliwy. Najczęściej unikamy tego obrazu Boga – boimy się Jego spojrzenia i Jego wyroku. Tymczasem w przypowieści o ziarnie pszenicy i kąkolu Jezus maluje obraz Boga-Sędziego z wielkim spokojem. Ma on być źródłem radości dla tłumnie zebranych wokół Nauczyciela z Nazaretu słuchaczy. A zdanie z Księgi Mądrości, które otwiera dzisiejszą liturgię Słowa, wyraża wręcz dumę ludu Przymierza z Boga, który sądzi sprawiedliwie. Mędrzec zwracając się wprost do Boga, wyznaje: „Panie, nie ma oprócz Ciebie boga, co ma pieczę nad wszystkim, abyś miał dowodzić, że nie sądzisz niesprawiedliwie”.

Skąd taka rozbieżność między naszym spojrzeniem na Boga-Sędziego a tym Jego obrazem, który dzisiaj objawia nam Słowo Boże – i to jako Radosną i Dobrą Nowinę! Spróbujmy uchwycić najważniejsze rysy Boga-Sędziego, który się nam dzisiaj objawia w liturgii Słowa.

1. Bóg-Sędzia jest dobry dla grzeszników – nie reaguje pospiesznie

Autor Księgi Mądrości uczy, że Bóg jako Sędzia-Król nauczył swój lud niezwykle ważnej postawy: „sprawiedliwy powinien być dobrym dla ludzi”. On jest jej pierwowzorem: „Tak postępując nauczyłeś swój lud, że sprawiedliwy winien być dobrym dla ludzi”. Ta dobroć Boga-Sędziego przejawiała się na przestrzeni wieków w wielkiej wyrozumiałości wobec ludzkich słabości, a nawet upadków: „wszystko oszczędzasz”; „sądzisz łagodnie i rządzisz nami z wielką oględnością”. Podobny rys Boga, który jest dobry dla ludzi, odkrywamy w przypowieści o ziarnie i kąkolu. Słudzy chcą natychmiast radykalnie rozprawić się z niepożądanym na polu gospodarza kąkolem. Gospodarz ich uspokaja. Nie chce, aby gwałtowne działania wobec kąkolu nie zaszkodziły pszenicy. Przypowieść nie sugeruje, że kąkol sam z siebie stanie się pszenicą. Jakkolwiek nie pozostaje bierny, gdy zło zaczyna niszczyć dobro. Mędrzec mówi do Boga z wdzięcznością: „Moc swą przejawiasz, gdy się nie wierzy w pełnię Twej potęgi, i karzesz zuchwalstwo świadomych”.

2. Bóg-Sędzia daje szansę przemiany

Dwie następne przypowieści – o ziarnku gorczycy i o zaczynie – ukazują Boga, który daje grzesznikowi wielką szansę przemiany. W człowieku, w którym Zły posiał swe nasienie, w każdej chwili Bóg może posiać ziarnko gorczycy. Jak maleńkie ziarnko gorczycy wyrasta w wielkie drzewo i nieskończenie przerasta kąkol, tak złożone przez Boga w człowieku ziarno Ewangelii, ma szansę wyrosnąć i stać się większe nie tylko od kąkolu, ale „od innych jarzyn” i stać się „drzewem”, w którym znajdują schronienie ptaki niebieskie. W człowieku, który stał się „synem Złego”, Bóg, który jest dobry dla ludzi, ma moc złożyć zaczyn dobra i miłości. I dać mu taką moc, aby to Boże dobro i miłość przemieniły go w „syna Królestwa”. Obydwie te przypowieści są doskonałym wyjaśnieniem zdania, którym mędrzec podsumował swoje nauczanie o Bogu-Sędzim, który jest dobry dla ludzi: „I wlałeś synom swym wielką nadzieję, że po występkach dajesz nawrócenie”.

3. Bóg-Sędzia oddziela dobro od zła

„Oddzielać”, „rozdzielać to, co było niesłusznie pomieszane”, „wytyczać granice” – to podstawowe znaczenia greckiego czasownika krinein, którego używa autor Księgi Mądrości na opisanie działania Boga, który jako potężny Król jest równocześnie Sędzią, który „sądzi sprawiedliwie”. W przypowieści Bóg od samego początku działa jako Ten, kto ma moc oddzielić kąkol od pszenicy. I tak rzeczywiście się dzieje. Pszenicę zbiera do swego spichlerza, a chwast wydaje na spalenie. Każdemu wyznacza miejsce, do którego dążył całym swym istnieniem. Chwastu, który jest bez żadnej wartości, nie zbierać do swoich spichlerzy; pszenicy, który jest potrzebna na pokarm, nie może wydać na spalenie! W Jego Królestwie – gdy przy końcu świata nadejdzie w całej pełni – nie ma już miejsca na zgorszenia, ani tym bardziej dla ludzi, którzy „dopuszczają się nieprawości”. A dla sprawiedliwych wyznacza odpowiednie miejsce w swoim Królestwie. To rozdzielenie, trudne niejednokrotnie w czasie ziemskiej historii, dokona się z całą precyzją „w czasie żniwa” – „przy końcu świata”. Sprawiedliwi, którzy doznawali upokorzeń czy wręcz byli prześladowani przez grzeszników (bezbożnych), cieszyć się będą pełnią życia, wolni od jakiejkolwiek udręki cielesnej czy duchowej!

4. Bóg-Sędzia jest szczodry

Wyjaśniając przypowieść o ziarnie pszenicy i kąkolu Jezus mówi: „Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego”. Ale autor Ps 86, którym się dzisiaj modlimy, mówiąc o Bogu-Sędzim, podkreśla Jego szczodrość względem ludzi-grzeszników już teraz – gdy żyją na ziemi: „Tyś, Panie, dobry i łaskawy”. Polski przymiotnik „łaskawy” bardzo słabo oddaje treść użytego przez autora Psalmu słowa hasid. Wskazuje ono bowiem nie na bliżej nieokreślone uczucie „łaskawości”, ale na wielką szczodrość Boga, która wypływa z Jego miłości, dobroci i miłosierdzia. Bóg ten hojnie obsypuje swych wiernych rozlicznymi dobrodziejstwami – właśnie na dowód swojej miłości, miłosierdzia i dobroci względem nich. Psalmista zwraca się właśnie do Boga, który jest dobry i szczodry w swej dobroci z prośbą o miłosierdzie: „Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną!”. Prosi o cud Bożej miłości w swoim życiu: „Ty jesteś wielki i czynisz cuda – tyko Ty jesteś Bogiem!” Orędzie św. Pawła zawiera najpiękniejszą odpowiedź na tę prośbę człowieka, który jest świadom swej nieprawości i nędzy, swych upadków na ziemskiej drodze życia. Apostoł stwierdza bowiem, że Bóg w swej sprawiedliwości wychodzi naprzeciw nam, grzesznikom, z Darem swojego Ducha: „Duch Święty przychodzi z pomocą naszej słabości”. Gdy sami z siebie jesteśmy słabi i z powodu naszych grzechów nie umiemy się modlić, tak jak trzeba – wówczas „sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami”. A Jego wstawiennictwo jest zawsze skuteczne i owocne, bo jest zgodne z wolą Boga, która jest niczym innym jak wolą miłości – i to adresowanej do nas, grzeszników! Dlatego też na taką modlitwę Bóg, który sądzi sprawiedliwie, odpowiada nie inaczej jak swoją miłością – tą siłą, która umożliwia wzrost i rozwój każdemu wierzącemu! To ona sprawia, że każdy kto nią żyje, może swoimi czynami, odważną postawę w czasie prześladowań zadziwić nawet samego Boga-Sędziego! W dniu sądu okaże się cała ich sprawiedliwość – zaufanie do Bożej woli-miłości! Stanie się widoczna także dla wszystkich innych ludzi: „sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce”. I ona też okaże się w pełni zwycięska! Nikt z możnych tego świata nie jest w stanie zanegować blasku słońca! Sędzia szczodry to właśnie Bóg, który ludzkiej sprawiedliwości i miłości pozwala odnieść trwałe i niekwestionowane zwycięstwo. Zwycięstwo zachwycające wszystkich, którzy będą mogli je poznać.

5. Aktualizacja

Kilka dnie temu rozmawiałem z ojcem, który z bólem znosi różnego rodzaju wykroczenia swojego syna. I to wykroczenia, które polegają na łamaniu porządku publicznego. Nie może się pogodzić z myślą, że syn inspirowany młodzieńczą głupotą niszczy swoją własną przyszłość, ponieważ kolejne przestępstwa zaprowadziły go już na kilka lat do więzienia. W pewnym momencie naszej rozmowy ojciec ten postawił pytanie: czy Bóg jest dobry, czy jest sprawiedliwy? Oczekiwał odpowiedzi wskazującej, że Bóg jest sprawiedliwy i nie powinien zwlekać z interwencją radykalnie korygującą postępowanie jego syna.

Słowo Boże ukazuje nam dzisiaj Boga, który jest i sprawiedliwy, i dobry! A Jego działanie względem nas, grzeszników, przerasta naszą logikę. Nie reaguje na nasze grzechy gwałtownymi interwencjami, które pozbawiałyby nas wolności i odpowiedzialności. Ale też nie pozostaje obojętny! Najpierw poprzez dodatkowe dary (ziarno gorczycy; zaczyn) próbuje przemienić wnętrze człowieka od wewnątrz. A tym, którzy są w pełni świadomi swojej słabości, a zarazem zwracają się do Niego o pomoc, daje swego Ducha jako Orędownika i Wspomożyciela!

Czy takiego Boga-Sędziego mamy się bać? Czy raczej nie powinniśmy odczuwać lęku w obliczu naszej własnej – jakże dużej – otwartości na ziarna pochodzące od Złego? Dlatego też z głęboką wiarą powtarzajmy słowa dzisiejszej kolekty: „Wszechmogący Boże, okaż swoje miłosierdzie swoim wiernym i pomnażaj w nich dary swojej łaski!” Modlimy się w nich o tę wspaniałą szczodrość Boga-Sędziego! Tylko dzięki Jego wsparciu, dzięki działaniu w nas Jego Ducha (porównanego w jakimś stopniu do ziarnka gorczycy czy zaczynu) my, grzesznicy, mamy szansę stać się sprawiedliwymi, którzy w dniu sądu „jaśnieć będą jak słońce w Królestwie Ojca swego”. Amen.